dziewczynka z nożem w kieszeni
nigdy nie pytałeś, czemu zawsze mam przy
sobie nóż?
powtarzałeś tylko "zapomnij"
nie umiałeś jednak uspokoić dziecka,
które zbyt wcześnie nauczono kobiecości
wmawiałeś, że moje perwersje są chore
że kobiecie nie wypada…
gdzie byłeś, kiedy jeden cuchnący oddech
zdmuchnął całą moją niewinność?
nie pytasz, jak trudno jest znaleźć
granicę
za którą przestaję być piękna a zaczynam
być dziwką
za którą już nie patrzę tylko prowokuję
za którą powinnam schować rzęsy i wyciągnąć
pięści
nie egzaminuj mnie więc z życia
tylko choć raz
wstydź się
że jesteś mężczyzną
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.