Dziewczynka w rudych warkoczach 2
Joasi, bo za miesiąc rocznica [*]
Wpatrzona we mnie
Jej oczy czerwone od płaczu
Z wysiłkiem łapała powietrze
Jak gdyby biegła bez końca
Zadała pytanie
I znów nastała cisza
Czułam się tak bez silna
Aż głos zamierał w duszy
Wtulona w ramiona matki
W bezpiecznej przystani miłości
Zasnęła
I nikt jej już, nie obudzi
Jej oczy już nigdy nie spojrzą
Małe uszka, nie usłyszą
A usta nie zapytają
„Dlaczego to mi czas
umierać?”
Komentarze (4)
Bardzo dobrze zrobiłas pisząc ten wiersz, myślę, że
Joasia chyba z góry poprosiła, żeby ją w Poezji
pokazać, brawo!
Smutny ,wzruszajacy,piekny.Pozdrawiam
Piękny, smutny wiersz... Sam ból. Pozdrawiam.
aż łzy popłynęły.. wzruszyłam się czytając twój
wiersz.. jest piękny.. +. pozdrawiam