Dziewczynka z zapałkami
Śnieg zasypał świat za oknami,
Ulica wygląda jak wielka scena.
Tam spaceruje dziewczynka z zapałkami,
Z baśni Andersena.
Ludzie na ulicy ją omijają,
Nie zwracaja na nia uwagi.
Nic do niej nie mówią, bo jej nie znają,
Ona, bo nie ma odwagi.
Nawet jednej zapałki nie sprzedała,
Snieg zasypał świat i ciągle pada.
Szczęsliwych ludzi w oknach widziała,
I gwiazdę na niebie co spada.
Zapałki wszystkie spaliła,
Które trzymała z boku,
W nich cos widziała albo śniła,
W wigilie nowego roku.
W nocy gwiazdy swieciły nad domami,
To ostatnia scena.
Nie spaceruje już dziewczyna z
zapałkami,
z baśni Andersena.

M.86

Komentarze (1)
ładnie streściłaś w wierszu piękną baśń Andersena