Dziewczyny z Beja
Zadzwonił budzik, wyrwał mnie z marzeń
Do diabła z pracą, poczekać może
Najpierw poranną kawę zaparzę
I w jej zapachu Beja otworzę
Błękitny ekran i wiadomości
Tęczowo do mnie się uśmiechają
Tak jak chochliki, wesołe psotki
Ślą mi buziaczki, oczkiem mrugają
Czasem mi mailem do oczu skoczą
Chociaż mnie lubią trochę zbesztają
To znów kobieco mnie zauroczą
Figlarnym słówkiem się przytulają
Bo kiedy piszą do mnie kobiety
Czuję truskawki, czuję maliny
Słowa składają w piękne bukiety
Tak bardzo lubię…z Beja dziewczyny

Andrzej Ś



Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.