Dziś.
już nikogo nie dziwi awangarda
czarny kwadrat na białym tle
dawno wyszedł na salony
smutne kobiece dłonie
zamiast pocałunku na przywitanie
dają inną ekstazę
porzucone piedestały
odwrócone lustra pozwalają żyć
bez świadomości
słodka współczesność
na tanich ustach droga pomadka
zastępuje elokwencję
akceptowane dewiacje
wyważone drzwi tolerancji
już nic nie szokuje
autor
GarbatyAniołek91
Dodano: 2014-10-29 21:00:52
Ten wiersz przeczytano 1482 razy
Oddanych głosów: 18
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (16)
Taka to garbata rzeczywistość wokół nas. Trzeci i
czwarty trójwers - są najlepsze.
zaszokowana jestem wyrazem Twojej refleksji bardzo
oczywistej o współczesnym świecie
ciekawe myśli
miłego dnia
Nawet poezja jakaś dziwna... dziś bywa.
Fajny!
Interesujący.
Szokuje, ale wolą się cicho i bezpiecznie przemykać...
Pozdrawiam
szokuje i to wielu tylko są zagłuszani niestety
pozdrawiam
Masz rację, nienormalność staje się normalnością,
bardzo refleksyjny wiersz :)
Jeszcze czasem coś potrafi mnie
zaszokować.Pozdrawiam:)
Bardzo dobry,ciekawy wiersz,
chociaż ja mam chyba nadmiar tolerancji w sobie...
Pozdrawiam serdecznie:)
a ja wierze w garbate Aniolki i w szokujace pocalunki
pozdrawiam
Ciekawe spostrzeżenia, podoba mi się Twój wiersz!
ps. w tytule kropka zbedna.
Dobre. Podoba sie.
Jaki zmysłowy i utkany z prawdziwej poezji wiersz.
Czuć w nim duszę autora
Czasami wydaje mi sie ze juz wszystko widziałam, ale
ludzie jeszcze i tak potrafia zaskoczyc...
pozdrawiam
Sklania do refleksji pozdrawiam