dzis jutro wczoraj...
dla kogo sa te egzystencjalne rozterki
gdy w zyciu niektorych nie ma juz nawet
iskierki
zamiast bezmiaru tworczej radosci
przejawy zwyklej plugawej nicosci
kiedy ona w powodzi lisci przez park noca
przemyka
w jego sercu nie znajdzie juz nawet marngo
plomyka
skrawki szarej rzeczywistosci
wplataja sie w jej wlosy niczym pierwsze
oznaki starosci
znalezc wlasna droge wsrod drog wielu
potrafi dzis niestety niewielu
a nasz zegar cicho sobie tyka
i nikt nie zdaje sobie sprawy jak ten czas
szybko umyka
...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.