Dzisiaj
Czas to stan umysłu.
Dzisiaj myślę o tym,
co było między nami,
tamtej wspólnej wiosny
gdy mieliśmy plany.
Kiedy było na co czekać
i po co się budzić,
zanim zgubiło się jutro,
Bóg się nami znudził.
Dzisiaj myślę o tym,
co było między nami.
Piję zimną kawę,
rozmawiam z duchami.
Dzwonię na ogłoszenia
już nieaktualne.
Spóźniam się i zwlekam,
myśli mam nachalne.
Dzisiaj myślę o tym,
co było między nami.
Rozdrapuję rany.
Zapraszam również tutaj http://zmiennaniezalezna.blogspot.com/ Będę wdzięczna za wszelkie komentarze i uwagi.
Komentarze (6)
kiepski stan umysłu, najlepiej go przespać...rankiem
zaświeci słońce i będzie nowy dzień, pozdrawiam
Czasami lepiej nie rozdrapywać ran, bo nie mogą się
zagić... Iść przed siebie, nieoglądać się za
siebie:)))
Podoba mi się forma wiersza, bardzo dobra :)
Pozdrawiam :)
Rzeczywiście kryzys peel przechodzi, dobrze oddany
klimat załamania i samotności.
"Piję zimną kawę,
rozmawiam z duchami.
Dzwonię na ogłoszenia
już nieaktualne." niesamowicie sugestywnie
przedstawiony stan po...
:) przylega do pamięci...
Jak dla mnie to za dużo powtórzeń...Dzisiaj...czytając
pomijam je .