Dzisiaj wystarczy mi walizka
Walizki są już spakowane,
Powiem ci jeszcze kilka słów.
Opuszczam dom nad samym ranem,
Żegnaj kochanie, dobrych snów.
Dość mam ciągłego zakłamania,
Obłudy pełnej ckliwych zdań.
Może i grałem złego drania,
Lecz tylko dla zepsutych pań.
Ciebie rodzice rozpieścili,
Dawali, co twa dusza chciała.
Ale nie oni z tobą żyli,
To ja robiłem za cymbała.
Giąłem się niczym sprężyn stosy,
Kręgosłup zdrowy uszkodziłem.
Bo musiał przyjąć mocne ciosy,
Których ilości nie zliczyłem.
Dzisiaj wystarczy mi walizka,
W niej dwie skarpety, trzy koszule.
Choć byłaś mi tak bardzo bliska,
Teraz pożegnać muszę czule.
Bywaj kochanie, śpij spokojnie,
Łóżko szerokie, miejsca dość.
Zbliżało się ku wielkiej wojnie,
Czas opanować jednak złość.
Jak chcesz mnie żegnać twoja sprawa,
Płaczem historii nie odmienisz.
Czemu uległość mam udawać,
Daję ci wolność, to docenisz.
Komentarze (8)
Umieć się rozstać to sztuka! Pozdrawiam!
Złość i czułość jak widać wciąż jeszcze są razem. Nim
złapiesz walizkę może daj sobie trochę czasu i pobądź
chwilę sam z sobą. Życzę dobrych wyjść, pozdrawiam.
Ojej, a nie lepiej najpierw porozmawiać
szczerze?:))))))
Szkoda,bo do życia potrzeba czegoś więcej niż tylko
walizki,a rozmowa bez krzyku i łez,taka szczera ,aż do
bólu. Pozdrawiam
Wiersz pełen rozgoryczenia.Podmiot odchodzi z żalem w
sercu, obarczając wina tylko jedna stronę. Chyba
dobrze dla obojga, chociaż... skoro połączyła ich
miłość to może ta wojna by oczyściła atmosferę.
Ogólnie wiersz dobry w odbiorze :)
witam. Czasami nie umiemy docenic dobra drugiej osoby.
ROBIMY JEJ KRZYWDE, BEDAC Z NIA.lepiej odejsc niz dac
sie poniewierac.
Lecz i do tego trzeba sil.
dobry ...bez owijania w bawełnę ...w tym czym bym
stała ...reszta jest do odkupienia ...zdrowie nie
...pozdrawiam
Odzyskana wolność nie musi być dramatem . Szczególnie
gdy wystarczy jedna walizka do spakowania się.
Zastanowiłam się nad tym co posiadam, stosy książek i
innych drobiazgów. chyba można bez tego wszystkiego
spakować się i odejść tak zwyczajnie po prostu :)