Dzisiejsza pewność
Mojemu spełnionemu marzeniu...
Wiedziałam, że Cię spotkam.
Podświadomie dłonie rozkładałam,
czułam lekkie muśnięcie Twojego ciepła.
Otulona wyimaginowanym zapachem Twojego
dobra, zasypialam w ramionach nadzieii.
Witałam Cię każdym porankiem,
muślinowym spojrzenim czarowałam.
Oddychając Twoją bliskością, karmiłam
zmysły barwami upalnego lata.
I wiesz, wtedy gdy jeszcze byłeś tylko moim
snem,
bałam się, że obraz zatrą kropelki słonej
rosy pod powiekami zrodzone, że błyskiem
zwątpienia zrażony odejdziesz lub zabierze
mi Cię zazdrosna Luna.
Dziś po omacku szukam Twojej miłości...
Znów ze mnie żartujesz?
I tak Cię znajdę....:)
Przecież zawsze wiedziałam...
Pewność jest cudowna!!!! Świadomość pewności jeszcze cudowniejsza!!!
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.