Dziwka w skladzie zabawek
Gdy chlodem Twojego glosu
zamarzaja mi dlone,
to tak bardzo to boli.
Rzes firanka spuszczam
po kolei goryczy krople
na moje wstydu rumience.
Odwracasz sie ode mnie plecami
a ja czuje sie jak zuzyta dziwka
w Twoim pudelku z zabawkami.
Gdy tesknota zamienia sie w niepownosc, a bol po cichutku wkrada sie do serduszka... Ja kocham. Moj slodki M.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.