Dziwy!
Chciałem dzisiaj ze sołtysa
pośmiać się choć trochę,
żeby było dość wesoło
no i mieć radochę.
Jednak chyba o głupotach
nikt czytać nie zechce,
zatem lepiej jak napiszę
o wioskowej dziewce.
A wam mówię iż jest warto
gdyż to miss osady,
i w dodatku w sportach walki
nikt jej nie da rady.
Tak więc każdy ją omija
gdy idzie ulicą,
przez co ciągle pozostaje
wioskową dziewicą.
Chciał niejeden z nią zamienić
chociaż ze dwa słowa,
ona w jednej chwili była
do bitki gotowa.
Lecz się znalazł jeden taki
chudy jak wypłata,
nie wiem jeszcze jakim cudem
ona za nim lata.
Może tylko tu uwagę
zwrócę na przypadek,
że sołtysa to synalek
i ma dostać spadek!
Komentarze (41)
Po sołtysie dostać spadek
to gratka nie lada
ale sołtysową córę - to już marmolada!
Chyba, że w posagu wniesie
caluteńką wieś,
Wtedy inna gadka przecież
- tak oświadczył Grześ.
fajne Krzysiu choć czasy nie do śmiechu
Witaj Krzysiu!
Many many:)))
Życzę spokojnych Świąt Wielkanocnych i cieplutko WAS
pozdrawiam:)
:)) Uśmiech.
Pozdrawiam.
Mężczyzna nie musi być piękny. (Zwłaszcza jeśli spadek
duży.)
Świetny, ironiczny wiersz. Takich nam potrzeba dla
poprawy nastroju.
Miło było przeczytać. Pozdrawiam serdecznie :)
Super ironia,
pozdrawiam serdecznie:)
:) Dziwy o dziewce ;-)
Dzięki za uśmiech.
Pozdrawiam
Ha ha, a swoją drogą ta "dziewica" ma jaja.
A może ma?
Pogodnego popołudnia Krzysiu, oraz WESOŁYCH ŚWIĄT, bo
już czas na życzenia
A co tam miłość ważniejszy spadek :))potrafisz
dostrzec co w trawie piszczy i z ironią
przekazujesz...pozdrawiam cieplutko
Poznałem w zarysach
historię o wybrance
synalka sołtysa.
Dodam, że nie od dzisiaj
lubię wiersze Krzysia.
Pozdrowionka. Ukłony dla piękniejszej połowy :):)
:)) Sołtys też chyba portkami trzęsie,
kiedy do domu wpuszcza to dziewczę.
Miłego dnia Krzychno:)
Witaj Krzysiu :)
Ty zawsze poprawić humor i wywołać uśmiech na twarzy
:) Pozdrawiam ciepło oczywiście Hanoi też. Buziakuje
:)
super ironia i uśmiech!
Świetny humor:))