Dźwiękoświetlnie
Cisza potęguje noc
Obija się o ściany
głodne śmiechu
brzmień wolnych
od przemilczania
Nocą światło sączy się
z potrzeby źrenic
spod powiek
uniesionych w zdumieniu
że świt rozdaje słońce
na oślep
jak gdyby nigdy zmrok
nie gasił spojrzenia
autor
grusz-ela
Dodano: 2019-06-23 10:08:49
Ten wiersz przeczytano 916 razy
Oddanych głosów: 20
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (21)
Życiowe ciekawe.
chyba śwuatło i dźwięk są nam potrzebne i dużo ruchu
;)
Nie sil się na nowe nicki, moralica, przecież się
znamy :) dobranoc :)
Dziękuję, Mariuszu :)
Na oślep, to był pisany tekst, być może ma kolanie.
Połezja bejowa wspierana koleżankami, żenada.
Podoba się.
Pozdrawiam
Dziękuję Wam za miłe komentarze i czytania. Pozdrawiam
:)
Pięknie :-)
dokładam swoje westchnienie z wrażenia. :):)
Jak zawsze świetnie dopracowany wiersz, wszystkie tony
ze sobą współbrzmią, lekko drgając w ciszy.
Fantastyczne korelacje zjawisk. Cztery ostatnie wersy,
jakby żywcem wyjęte z mojego codziennika. :)
Miło się czytało. Dzięki, Droga Elu! :)
Ja też wolę światło spod powiek. Ono nie rozprasza się
bezużytecznie tylko zawsze oświetla to, co
najważniejsze.
Bardzo do czucia, mocno do przeżycia,
do przebycia śladami.
Elu, do później. Miłego popołudnia.
...w nocy śnijmy o aniołach
gdyż dzienne demony
walą skrzydeł łopotaniem
niby w locie wrony
uderzają w jaźni skronie
kradną spokój duszy
niechże srebrny anioł nocy
im kopie rozkruszy ...
pozdrawiam Elu:))
Gruszka - i jeszcze
wybałusza gały
by poszukały
straconego wczoraj
kiedy ściany
szły w tany
niepomalowane
Ostatecznie - werbel zapowiada
nic się nie zmieni
ni wiosną ni przy jesieni
wstecz tylko ręką
wskazówki zegara
gdy siada
ba te ria
EUREKA - JEST WIERSZ!