Eden
Jeszcze się matczysko trzyma,
nawet zupkę ugotuje.
Dzieciom jednak jej obecność
najwyraźniej nie pasuje.
Uradziły zatem zgodnie,
dom starości dla mamusi.
Dłużej przecież już nie mogą,
smrodu moczu w domu znosić.
Więc odwieźli staruszeczkę,
nowym autem do Edenu*.
Ma tu teraz spokój ciszę,
i nie wadzi już nikomu...
Eden* – dom spokojnej starości
Komentarze (32)
Ewa dobrze pisze nie wszystkich do jednego worka...
moja mama żyła 92 lata( straciła wzrok}ale przez myśl
mi nie przyszło by... ale tak też jest jak opisujesz:)
Pozdrawiam:)
Nie tak, nie wszystkich można wkładać do jednego
worka! To prawda że niektórzy z własnej wygody
wybierają dla rodzica dom starości ale niektórzy nie
mają wyboru. Ja powiedziałam swoim dzieciom że gdy
będę dla nich ciężarem mają mnie oddać ( jeśli nie
będę mogła podjąć decyzji sama) osobiście opiekowałam
się rodzicami do śmierci nigdy bym ich nie oddała, ale
to co przeszłam to tylko moje, nie życzyłabym nigdy
moim tego dzieciom. Pozdrawiam
Bardzo poruszajace wersy prawdy
Pozdrawiam.
Nie oceniam człowieka, o którym nic nie wiem ale pewne
jest to, że zło podobnie, jak dobro zawsze
bumerangiem powraca.
Wstawiłam swój stary wiersz, który może być
odpowiedzią na trudny temat przedstawiony w powyższym
wierszu.
Bez serca
Niejednokrotnie pod nosem burczała
na tę, która z miłości dała jej życie.
Złościła się wkładając mamie kapcie,
nerwowo zapinała guziki w swetrze.
Rodzicielka w nocy zrobiła psikusa,
bez pożegnania odeszła w zaświaty,
gdzie nie będzie skazana na łaskę
i niełaskę niewybrednej jedynaczki.
Może kiedyś bezduszna córka się opamięta,
gdy okrutny los bumerangiem do niej wróci.
Czy patrząc swojemu dziecku prosto w oczy,
będzie miała prawo żądać od niego pomocy?
Miłego dnia życzę :)
Samo życie. Dobry, jakże smutny wiersz.
Ja swoją bardzo schorowaną teściową
osiem lat temu przyjąłem pod swój dach,
wspólnie z żoną się nią opiekujemy,
za dwa tygodnie skończy 90 lat i wraz z nami
cieszy się życiem. Serdecznie pozdrawiam Andrzeju
życząc miłego wieczoru :)
Bardzo poruszajacy temat. Przykre, ze dzieci oddaja
rodzicow do tskich domow. Spokojnej nocy :)
Witaj
Nie jestem zwolennikiem wysyłania rodziców do innego
świata, jakim jest dom starości.
Pozdrawiam.
;)
Smutne... Pozdrawiam Cię serdecznie i mam nadzieję, że
niewielu jest takich.
Tyle samo ma dom spokojnej starości wspólnego ze
spokojem, co poprawczak z poprawnym wychowaniem.
Smutne, życiowe przesłanie wiersza...
Bardzo bolesne strofy, nie chciałabym się TAM znaleźć.
Pozdrawiam z nadzieją na lepsze jutro :)
Bardzo poruszający wiersz. Przykre...
Pozdrawiam serdecznie :)
Wiam,
przykre wersy, ale życioswe...
Pozdrawiam z /+/.
Ech, życie staruszków, na ogół wesołe nie jest, jak w
piosence, niestety,
a taki Eden na ogół daleki do Edenu...
Oby człek był jak najdłużej sprawny i nie był na
niczyjej łasce, gdy będzie staruszeczkiem...
Pozdrawiam serdecznie, z podobaniem dla życiowego
przekazu i wrażliwości Autora.
Tak mnie tekst poruszyl... stad pomylka... mialo byc
"Brak".