efekt ciernia
(...)dlaczego wzrok ciągle się przemienia z miłości w ociemniałość, ze ślepoty w bezkształt - Wzrok, Jovan Zivlak
już nie jesteś ten sam. została mniejsza
część,
jesteś maleńki. to co się zgubiło szumi
w uszach, wyrasta poza głowę. falami,
pomiędzy przypływami zjada cię skromne
wspomnienie, uwięzione w jałowym
obszarze
zapomnienej faktorii. dzisiaj ta tragedia
znajduje odbicie w wierszach.
w bezmiarze kontekstów wydrążyłeś
studnię.
tańczysz wokół niej nasze koło-oro, nucąc
swojsko natrętną piosenkę. podziemny
strumień
zna drogę, wrzuć kilka sylab na dno, pijąc
rakiję
"za duszę" pierwszy łyk wlej do źrodła.
to cię wskrzesi, wciąż czekam.
Komentarze (6)
Hej, z przyjemnością przeczytałam twój wiersz, bardzo
ciekawy, dopracowany i obrazowy. Mam jeszcze chwilę to
poczytam poprzednie. Pozdrawiam:)
w bezmiazerze kontekstów wydrążyłeś studnię. ( masz
literówke )
Witaj dawno ciebie tutaj nie było...Najwazniejsze ze z
nadziaja przybywasz - b.dobry wiersz naszpikowany
mataforami
Duzo marzen,wspomnien i tesknot mamy w swoim zyciu,
ale najmniejszy cien nadziei trzyma nas przy zyciu
do ostatnich jego sekund.
Ciekawy refleksyjny wiersz.
Z jesiennym usmiechem pozdrawiam.
Wiem coś o tych skromnych wspomnieniach, delikatnie
pisząc znam je. Wspaniale się czytało, napisze więcej
cudownie. Taki obraz nadziei oglądajmy codziennie, by
nie pogłębić się w widokach nieszczęść. By nie
powiedzieć że się skaleczeniem.
Dopracowany do perfekcji, ale z polotem (żeby nie
powiedzieć - z zadrą).