Egzorcyzmy indywidualne
poskromiłeś
rozgromiłeś demony
ciężkim brzmieniem tłuczonej ceramiki
zniszczyłeś pierwszego diabła
a jego imię brzmiało
Zainteresowanie
krzyże wyszły już z mody
egzorcysta rozłożył ręce
drugi diabeł przedstawił się jako
Dialog
jego imię drżało w czterech ścianach
echem przesuwając meble
przepędziłeś go nie myśląc ani chwili
siłą ciszy wydymanej zużytymi płucami
milczenie kazało mu odejść
skuteczność twoich działań jest godna
podziwu
Trzeci i ostatni już diabeł
chciał być znany pod dumnym imieniem
a imię jego brzmiało
Zrozumienie
nie dałeś mu czasu by się rozpanoszył
brakiem akceptacji rzucałeś po kątach
niby kukłę uszytą niedbale
z przegniłych źdźbeł trawy
przeplecionych skórami zmarłych w
samotności
odgoniłeś demony raz na zawsze
kontemplujmy ten sukces
ciesząc się bez radości
i kochając bez miłości
gapiąc martwymi oczyma
w przestrzeń zamkniętą
opustoszałą i wyblakłą
w tej przestrzeni na nowo
możemy budować nasze nieistnienie
i wznosić mury jakich świat nie widział
tu kończy się piekło a zaczyna niebo
Obojętności
Komentarze (10)
Fantastycznywiersz. Trafil we mnie -jakby besposrednio
do mnie pisany. Wybralem obojętne (zimne)trwanie w
niebie malzennstwa, bo wystraszylem się demonow, a
wśrod nich - największego, ktorego imię - Milość.
Bardzo dobrze wiesz Marlove - dlaczego i co
piszę.Emocje ,dynamika - dosknaly - nieprzeciętny i
niespotykany wiersz. ale nie oryginalosc - jako
wyjąttkowośc jest jego najwiekszą sila. - tylko
prawda. jezeli zehcesz - przyjdź w moim snie - z
kazdym swoim najcenniejszym diablem. Nauczony
doświadczeniem - błędów wieku dojrzalego nie powtórzę
Wielka Niedźwiedzico, starałam się unikać dosłowności,
zresztą bardziej chodziło mi o pokazanie, jak człowiek
potrafi niszczyć naturalne wartości, wyzbywając się
ich i traktując jako piekielność samą w sobie. Stąd
taki zabieg z mojej strony- i oczywiście, zgodzę się z
Tobą, że te "demony" są jak najbardziej anielskie :)
Przyznam, że trochę do mnie nie dociera nazywanie
diabłów Zainteresowanie, Dialog, Zrozumienie.
Wydawałoby się że to sprawa anielska, zatem
rozgonienie Aniołów Zrozumienia, Dialogu,
Zainteresowania przynosi diabelską Obojętność.
ciekawy i nietuzinkowy, podoba mi się,
A kysz! Siło nieczysta...pozdrawiam
Demono nie szkodzi, dyskusja zawsze mile widziana,
jest Dialog ;) dzięki za dostrzeżenie, kiedyś byłam
bardziej aktywną Bejowiczką, teraz piszę sporadycznie
i mniej udzielam się na portalu, przez co stałam się
poniekąd incognito, dlatego miło mi, gdy ktokolwiek tu
zajrzy i przeczyta, a wręcz doczyta moje wypociny :)
Pozdrawiam Was!
Ciekawy tekst. Podobno "diabeł tkwi w szczegółach";
bez zainteresowania, dialogu i zrozumienia, związek
przestaje istnieć. Przekorne te egzorctzmy. Miłego
dnia.
Czorty diabły inne zmory a sio ..dobrej nocy
pozdrawiam cię
Jesteś miły AMORKU, dziękuję, a ten nick to z
kreskówki i trzyma się mnie już 14 lat. Przepraszam
Autora za prywatę na jego stronce.
Demony, czorty wio stąd a ty Demono zostań, zmień
nick, bo to nie możliwe, by tak śliczna,
sympatyczna kobieta utożsamiała się z ciemnymi
zaświatami.
Wiersz bardzo interesujący i pokazuje, że prawdziwym
demonem tak na prawdę był ten, który wszystko zepsuł.
Chyba nie powinnam tutaj wchodzić, boję się
egzorcyzmów. Moim zdaniem, wiersz napisany
nietuzinkowo z ogromną siła wyrazu. No to uciekam, pa