Eksploracja

Re: Bogdan
Cieszę się, że się nie zbulwersowałeś,
pisząc o swoim odczuciu nie miałam złych intencji, po
prostu wiem, że stać Cię na więcej, a nikt z nas,
/ja oczywiście również/ nie jest nieomylny, na błędach
człowiek się uczy i msz, podpowiedzi są warte
zastanowienia, a często też wcielenia w życie, choć
oczywiście nie zawsze, poza tym wiadomo, że to Autor
decyduje o kształcie swojego wiersza.
Pozdrawiam Cię serdecznie, miłego wieczoru życząc :)
P.S Mnie też sporo sugestii pozwoliła wiele rzeczy
przemyśleć, choć oczywiście nie zawsze się z każdą z
nich zgadzam, ale czasami tak :)

Wolnyduch
Witaj Grażynko, nigdy nie bulwersuję się za
konstruktywną krytykę - wręcz przeciwnie - motywuje
mnie ona do zwiększonej pracy, oraz pochylenie się nad
warsztatem. Podam przykład:krótko po tym, gdy zacząłem
pisać,trafiłem na bardzo wymagający portal, i to tam
nauczyłem się m.in. co to jest inwersja, rym łamany,
haiku, limeryk, układ wiersza abab czy acbd, z
interpunkcją byłem bardzo na bakier, (pewna bardzo
zaawansowana forumowiczka porównała moje pisanie do
dania w ekskluzywnej restauracji gdzie podano by jej
homara na wyszczerbionym talerzu - treść na tak - ale
forma - nie do przyjęcia - wiesz, przecinki po spacji,
niedbałe cudzysłowy i takie tam), jestem jej i innym
forumowiczom niezmiernie wdzięczny, wszak to oni
wskazali mi kierunek we właściwą stronę.Dziękuję
bardzo za trafne rady, notabene ten wiersz jest jednym
z pierwszych jakie napisałem, pozdrawiam serdecznie.
:)

Sisy89
JoViSkA
Bronisława.Piasecka
Kri
Anna 2
Jastrz
Dziękuję bardzo za wizyt, oraz za komentarze, miłego
dnia życzę.

Krzemanka
MariuszG
Dziękuję za pochylenie się nad wierszem, radę
przyjąłem i wprowadziłem poprawkę, pozdrawiam
serdecznie.

Natchnienie w szkatułce dekadencji,
hm, może i tak, u każdego jest inaczej, msz...
Poza tym, w moim odczuciu za dużo przymiotników i
dopełniaczy - "pałac myśli,
przepastne komnaty. kufry nadżarte przez korniki
dociekliwości, zwisające pajęczyny wytartych
frazesów"...
Moja rada - lepiej iść inną drogą, ale każdy
oczywiście idzie tak, jak uważa za stosowne...
Jak dla mnie za dużo tego, na tak krótki wiersz,
dlatego msz wart poprawy, ale to tylko moje odczucie,
wybacz szczerość, mam nadzieję, że się nie obrazisz,
ale masz potencjał, nie każdemu piszę o swoich
odczuciach, tym bardziej, że na tym portalu są one
uważane za grzech śmiertelny...
Co do natchnienia, zawsze lepiej się z nim pisze, choć
oczywiście samo rzemiosło wystarczy, by powstał
wiersz, jak słusznie wspomniał przedmówca, ale i
rzemiosła zawsze warto się uczyć, a msz, wszyscy
uczymy się przez cały czas/jeśli tego chcemy/, nawet,
gdy nam się wydaje, że już potrafimy pisać...
Pozdrawiam wieczornie Bogdanie, nie gniewaj się za
komentarz, bez ochów, dla mnie to nie jest świetny
wiersz, ale potrafisz takie pisać, wiem o tym :)

Natchnienie... Oczywiście lepiej je mieć, niż nie. Ale
moim zdaniem pisanie wierszy (zwłaszcza na taki
portal, jak bej) to po prostu rzemiosło i bez
natchnienia też się obejdzie. Wystarczy tylko - jak
uczyli nas wielcy - "odpowiednie dać rzeczy słowo"
"aby język giętki powiedział wszystko, co pomyśli
głowa".

Ta dekadencja zastanawia.
Podoba mi się

Świetny wiersz,
pozdrawiam serdecznie:)

Piękny natchniony wiersz. Pozdrawiam serdecznie.

Myślę, że nie musisz szukać natchnienia, bo ono jest
blisko Ciebie i wcale nie opuszcza :)
Fajny wiersz :)
Pozdrawiam ciepło :)

Ładnie natchniony wiersz :)

Krzemanka dobrze prawi. Warto posłuchać rady a
natchnienie nabierze kształtów.
Pozdrawiam

Ciekawie zobrazowany proces twórczy.
Na miejscu autora zrezygnowałabym ze słowa "sedna",
lub "esencji", ale może mylę się sądząc, że to
synonimy. Miłego dnia:)