ekspres życie
poprawiony :)
zimne szyny studzą rozpalony policzek.
śpieszyłam się.z uśmiechem
pakowałam walizkę.
kupiłam bilet.
na ile jeszcze pociągów się spóźnię ?
ile ich nie przyjedzie ?
słyszę odpowiedź. niesie się drwiną po
stalowej nitce łączącej mnie z oddalającym
się pociągiem.
a niech niesie co chce. znów się
uśmiecham.
najwspanialsza podróż ciągle przede mną !
Nula, moze zrobi Ci sie weselej ;-)
autor
krayzolek
Dodano: 2008-10-12 13:31:46
Ten wiersz przeczytano 525 razy
Oddanych głosów: 13
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (6)
Przeczytałam gdzieś, że zamierzasz "odwiedzać" wiersze
mniej punktowane...uważając że mogą umknąć dobre, a te
z dużą ilością punktów często są marne...Jeżeli
mogłabym to zaproponuję trzech autorów,
sprawdź...Colett, Kerrey, z nick-ąd :)) Pozdrawiam
i zgadzam się to co było zostawić -najważnieszje to
marzyć i mieć nadzieję na tę właśnie najwspanialszą
podróż która wciąż przed nami-zostawiam plusa
wiersz dobry:)......plusik
Wiersz bardzo dobry tylko forma troszkę mi
przeszkadza.
kurcze, krayzolku...troche wiary... ładny wiersz, ale
tak mi sie smutno zrobiło :(
A to jest myśl przednia. I forma nietypowa! Napisałbym
brawo za odwagę! Jak najbardziej mnie przekonałaś tym
zapisem a jeśli chodzi o mój wczorajszy komentarz...
to może przesadziłem bo... jestem przecież amatorem na
maxa :)