Empiryczny smak dnia
Wszystko jest inaczej,
Świat stoi na głowie
– siłą napędową zwierzęce instynkty.
Spójrz na przemijające dni,
Czy znasz ich empiryczny smak ?
Wyliczasz każde duszy tchnienie,
Licząc na najbliższych zrozumienie.
Odwracam się spoglądając w przeszłość
Dziecięca beztroska pełna ludzkiej miłości
-nie wiem co mnie czeka.
Muszę wstać każdego dnia – szukać
przeznaczenia,
Mentalnie ciało rozkłada się …
Zapominając własną tożsamość !
Oczy zalane łzami a ja toczę się
ulicami.
Epidemia zwana codziennością.
Tłumaczona jak powinność – życiowy cel.
Nie chcę żyć w świecie pełnym pruderii i
nonszalancji,
Zabierz mnie stąd …
Życie pędzi jak pociąg po szynach
nienawiści,
Czy zdołasz wysiąść w odpowiednim momencie
?
Komentarze (4)
Smutne refleksje.Pozdrawiam:)
sa i tez pozytywne strony
nie tylko ból i nienawiść inaczej cięzko by było żyć
na tej ziemi
Smutne refleksje,ale przecież można starać się szukać
pozytywów,one też jednak się zdarzają...
Pozdrawiam serdecznie:)
fakt ,że na świecie dużo nienawiści ale czy mamy
jechać tym samym torem??Pozdrawiam:)