Enclose me in your gentle rain
https://youtu.be/7Q_enY6YNEg
Wiedziałeś ile gwiazd spadło z Twoich
ust,
ileż błękitów każde tchnienie wydawało,
a smutek wciąż rósł.
Twój bieg Jim dawno się skończył,
"Klub 27" to zakręt drogi jak Krzyż
opuszczony
z baldachimem cierni.
Zachody tęczy i park wypełniony milionami
chwilowych dreszczy
Włosy jak u Dionizosa, półnagie i
ciemne,
czy uwierzyłeś jak Nietsche, że Bóg się
objawił?
Światem od dawna rządzą Penteusze,
tu drzwi są zawsze zamknięte.
Jeszcze raz nabrać w pierś haust,
a potem objąć słowa drżącymi rękami.
To tylko znikający pociąg,
rys słońca z pełnymi refleksami.
Jak dobrze że ciągle są deszcze,
łzy w nich można schować,
nie pasują, za duże są.
Cisza tu.
Czy tam jesteście tacy sami?
Jim Morrison- to już pół wieku.
Komentarze (54)
Za tarnawą:). Pozdrawiam serdecznie.
Witaj Anno.:)
Wspaniały wiersz, zatrzymuje, jak i wspaniały link
muzyczny - The Doors.
Niezapomniany - Jim Morrison.
Serdecznie pozdrawiam.:)
Zamyśliłam się. Powróciły wspomnienia.
Pozdrawiam serdecznie.
bardzo interesująca zaduma nad sensem życia.
Piękny wiersz.
Pozdrawiam serdecznie :)
Z podziwem wczuwałam się w atmosferę wiersza.
Pozdrawiam cieplutko:)
Zostałam zamknięta w delikatnym deszczu Ani i
zatrzymałam się na dłużej w niesamowitym klimacie jaki
stworzyła w swoim wierszu :)
Pozdrawiam cieplutko Aniu i życzę miłej słonecznej
soboty :)
Twoje wiersze stają się coraz bardziej dojrzałe czuć
już kierunek który oświetla Ci drogę i dla mnie jest
to fantastyczny kierunek melancholii i zadumy w
których największym skarbem jest refleksja nad naszym
życiem
przejmujący wiersz
podkład muzyczny potęguje klimat
ale i temat niełatwy
dałbym 10 głosów albo i więcej
żal ,że mogę dać tylko jeden
wrócę tu jeszcze