Enclose me in your gentle rain
https://youtu.be/7Q_enY6YNEg
Wiedziałeś ile gwiazd spadło z Twoich
ust,
ileż błękitów każde tchnienie wydawało,
a smutek wciąż rósł.
Twój bieg Jim dawno się skończył,
"Klub 27" to zakręt drogi jak Krzyż
opuszczony
z baldachimem cierni.
Zachody tęczy i park wypełniony milionami
chwilowych dreszczy
Włosy jak u Dionizosa, półnagie i
ciemne,
czy uwierzyłeś jak Nietsche, że Bóg się
objawił?
Światem od dawna rządzą Penteusze,
tu drzwi są zawsze zamknięte.
Jeszcze raz nabrać w pierś haust,
a potem objąć słowa drżącymi rękami.
To tylko znikający pociąg,
rys słońca z pełnymi refleksami.
Jak dobrze że ciągle są deszcze,
łzy w nich można schować,
nie pasują, za duże są.
Cisza tu.
Czy tam jesteście tacy sami?
Jim Morrison- to już pół wieku.
Komentarze (54)
nie znam peela, o którym piszesz,
o owym klubie dopiero teraz się dowiedziałem
Z pewnością większość 'znalazła ' się tam przypadkiem.
ale do niektórych ... są jakby
zakładając wiek Jezusa 33 ( 30 lat jako syn cieśli + 3
lata 'chrystianizacji') to liczba 30-3 jest dość
wymowna zważywszy stosunek do Boga i życia niektórych
z owego klubu.
już sam tytuł przyprawia o dreszcze,
piękna synchronizacja treści z muzyką
i akcenty historyczne, które zatrzymują,
twoje wiersze nie da się ot tak...
pozdrawiam na dziś i na jeszcze
Utulony w delikatnych kroplach deszczu... Pięknie
oddany hołd niezwykłemu muzykowi, jakim był J.M., choć
obcojęzyczne tytuły do mnie nie przemawiają.
Do niechlubnego klubu "należy" także E.Winehouse, czy
J.Hendrix. Wszystkie przypadki śmierci są owiane
tajemnicą, a wiek 27 lat przyprawia o dreszcze.
Pozdrawiam z podobaniem dla wiersza
ślicznie i romantycznie
pozdrawiam serdecznie
Nie wiem, chyba nie.
Bóg nie żyje"- Nietsche, by pod koniec życia
stwierdzić, że jednak może coś w tym jest.
I Williama Blake, ulubiony poeta Morrisona.
I my dziś- mamy z tym problem.
Tak jest.
Dziękuję Sebastian
Hej Annna2!
Adagio w takie formie, wywarło na mnie duże wrażenie,
jaki twój wiersz!
Wspominasz o Fryderyku Nietsche i jego filozofii na
temat Boga; istnieje jego pierwiastek, jaki dojrzeć
możemy.Ale czy chcemy?
Człowiek jest zalatany, nie ma czasu na zgłębianie
wiary...
Ładna treść i historia!
Pozdrowienia dla ciebie przesyłam.
Uśmiech zostawiam, i przy okazji skomentuję twój
kolejny wiersz - bo tak trzeba; nadrabiam zaległości
komentujących poprzednie wiersze mojego wydania
wróciłem bo piszesz pięknie...
Dziękuję Bodku.
Twoj wiersz zasluguje na Duza Uwage!
Wysmienite powiazanie wessow z muzyka (Wielkim
Morrisonem).
Pozdrawiam serdecznie :)
Twoje oczy, Lotka
dziękuję.
Ciarki...
Świetny wiersz :-)
Pozdrawiam ciepło :-)
Piękna romantyka:) i Adagio:) jeden z moich ulubionych
utworów:)
Dziękuję Broniu.
Piękny wiersz. Niezwykła refleksja. Pozdrawiam.
Dziękuję Tadziku.