Epitafia 6
Polityka
Obiecał dać nam szczęście, no i już od
roku
Tutaj leży. Nie szczęście daje nam, lecz
spokój.
Innego polityka
Po mieście jeździł setką, czy lato, czy
zima.
Żaden policjant nie mógł pirata
zatrzymać.
Na koniec śmierć na słupie napotkał
niestety,
Śmierć, co ma w nosie mandat i
immunitety.
Utrwalacza władzy ludowej
Całe życie utrwalał. Umierał z nadzieją
Na grób w głównej alei. Lecz lud władzę
przejął.
Kierowcy rajdowego
Tu na wieczny spoczynek zatrzymałem się,
Bowiem droga skręciła. Ja niestety nie.
Poety
Tu spoczywa poeta (też im się to
zdarza).
Nie czytaj go! Już nie da punktu,
komentarza...
Anorektyczki
Zjadła dwa ziarnka grochu oraz jeden
ziemniak.
Tu leży nasza córka zmarła z
przejedzenia.
Dentysty
Tu leży stomatolog – myśli ma ponure,
Bo tak leżąc wypełnia swą ostatnią
dziurę.
Plotkarki
Przechodniu, chłoń tę ciszę (lub słowika
pieśń)
Pod tą płytą snem wiecznym żona moja
kima.
Od pierwszego lutego '76
Kochany swój języczek za zębami trzyma.
Żony
Pod tą płytą najdroższa połowico leż!
Pan dał Ci odpoczynek (I mnie w końcu
też.)
Rodziny globtroterów
Po powrocie z Londynów i innych zagranic
Pan Kowalski krajowe miał zwyczaje za
nic.
No a teraz tu leży razem ze swą żoną,
Bo do Zakopanego jechał lewą stroną.
Komentarze (16)
ŚWIETNE