epitafium dla wędrowca (III)
biała litania śladów stóp
utknęła pośród śnieżnych bruzd.
noc nie skąpiła chłodu. mróz
modlitwę trzaskał szkliwem ust
może śnisz tylko jeden raz:
w ciszy, co kończy zimny bieg
unosisz ciepło w stronę gwiazd
jak płomień świecy wbitej w śnieg
autor



AS



Dodano: 2016-01-12 13:06:18
Ten wiersz przeczytano 1147 razy
Oddanych głosów: 28
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (15)
Strudzony pielgrzym powraca do domu. Przejmujące słowa
wiersza. Pozdrawiam :)
Sama kwintesencja: przemijanie. Smutno i jakby z
nutka goryczy. Czy pogodzenia? Ach te Twoje, drogi
Asie, dwuznacznosci. Rym meski nadaje wierszowi
niesamowity klimat. Jestes w formie, szkoda, ze tak
rzadko bywasz.
Serdecznie pozdrawiam.
Pięknie:)
jeszcze czytam i czytam i do końca nie wiem jak go
zinterpretować, metafory piękne, pozdrawiam autora
Bardzo trudny temat, podany w cudnej formie.
Wybacz, AS - sie, że z poślizgiem,
ale niestety tak bywa, gdy ma się sklerozę:))
Wszystkiego najlepszego w Nowym
Roku 2016, pomyślności wszelakiej i nadal doskonałych
wiersz, którymi raczysz bejowiczów.
Serdeczności przesyłam:)
wiecznie w drodze
wiecznie zimno
bez odwiedzin
no bo jak..
Czytałam już wielokrotnie
i za każdym razem jednakowo mnie dotyka i zachwyca.
Taki klimat, to moje ukochane wiersze.
Pozdrawiam najserdeczniej.
dobrze się czyta, ale wiersz krew mrozi w żyłach...
tak to się chyba zamarza...
bardzo obrazowy, zanim zobaczyłam na tematykę wiersza,
pomyślałam...jak pięknie opisana śmierć..
Dobrze się czyta odfruwając z zimna w cieple w stronę
gwiazd . Pozdrawiam
swieca
melodyjnie, ze tylko spiewac, wyciagac te meskie
rymy...
poruszajacy, pieknej urody wiersz metaforyczny, swiece
wbite w snieg - mocno trafiaja do wyobrazni
dla mnie nie smutny, raczej refleksyjny, samo zycie, a
po nim... niewiadoma;)
dobrze napisane, czyta się tak jak powinno, czyli
jakby człowiek odmierzał kroki w zimnej przestrzeni, a
jedynym jego druhem było echo
Czy spokój znajdzie truchło
w mrozie stężałe równo?
Czy los odmienić można
gdy śmierć już sobie poszła?
Śmierć – kropka czy przecinek?Pozdrawiam