erekcjato bitwy
W pewnym państwie – nazwijmy go: Udu
Rządził król co nie cierpiał wręcz cudów
I jak ktoś wspomniał o nich na dworze,
Ścinał lud, jako ścina się zboże.
Miał królową - czyli swą połowę
Kształty miała ciekawe, fajowe,
Była rzutka, powabna i zwinna,
Lecz na tle innych była też inna.
Król wiadomo – miał zamek i wieże,
A przedpola mu strzegli żołnierze.
Król bez konia – jak koń bez kulbaki,
Więc miał w stajni dwa piękne rumaki.
Kiedy wróg napadł króla znienacka,
Pojął biedak, że to jest zasadzka,
Gdy królowa zmawiała pacierze
On się schował biedaczek za wieże.
Walka trwała zażarta, zawzięta
Takiej walki dziś nikt nie pamięta
W ruch szły: umysł, przebiegłość i
męstwo,
No bo każdy chciał odnieść zwycięstwo!
Wtem widzowie cud chyba ujrzeli
Z otwartymi gębami stanęli,
Bo zarąbał monarchę na koniec
Marny giermek – jak nic głupi dzwoniec.
Z bajki owej niech morał wypłynie
Czy to w Udu, czy w innej krainie
Nie pozycja, lecz umysł i męstwo
Może przynieść ogromne zwycięstwo
na szachownicy
Komentarze (49)
Polak patriota:)Każdy władca, co rozum posiada,
słucha ludzi... co lud o nim gada :)
Pozdrawiam:)
mixitup:)
Z mojej bajki ten morał wypływa,
że przebiegłość i umysł wygrywa
w szachach :)
Pozdrawiam:)
Władco. Strzeż się
uczynnych
służalczych
i złotoustych
poddanych
Pozdrawiam
Jurek
A ja czytałam jako bajkę, doszłam do morału.....a
niżej niespodzianka szach i mat..pokonałeś kolejny
raz:))))))