Eroczytnie (Villanella)
Pierwsza próba :)
Dotknij okładki drżącą dłonią.
Czasem w tytule już wypływa,
wszystko, co w środku kartki chronią.
W słodkim pragnieniu strony toną,
kiedy zachłannie sens odkrywasz,
pieszcząc okładkę drżącą dłonią.
Między wersami lekko brodząc,
ciekawych wątków wciąż przybywa,
z osnową, którą kartki chronią.
Tak mocno pragniesz ją pochłonąć,
chcesz, by otwarta zawsze była
drżąca okładka pod twą dłonią.
Puls grał oberka mokrym skroniom,
kiedy zakładka wprost trafiła,
w treść, którą w środku kartki chronią.
Pragniesz od nowa w wersach tonąć.
Ona już twoja spolegliwa.
Teraz przed twoją drżącą dłonią,
kartki niczego już nie chronią.
Po poprawkach :)
Komentarze (83)
@wandaw - - bardzo dziękuję Gwiazdko :*) miło, że się
martwisz ale spokojnie, jam tylko trochę rozbrykana :)
:)
Cieszę się, że jesteś! :*) :*)
@Elena - - bo dłoń drżała jak pisała i za dużo a
wystawiala :) :)
Dziękuję :*)
@niezgodna - - Stefi, bardzo mi miło, dziękuję :*)
No no no tylko gratulować Śliczna i Liryczna
Cudna erotyka w villanellowej odsłonie
Warto było czekać
Buziaczki na spokojną noc Ewuś :*
Cieszę się że wróciłaś wiesz... Martwiłam się i to
bardzo
Jeszcze nie pisałam. Na pewno ma być "drażącą"? Może
"drążącą" albo inaczej...
Pozdrawiam :)
...troszkę szczęka popracowała, wyobraźnia także,
będziem bić brawo:))
spokojnej nocy Ewka...
@wiktorku - - galopuj bo w dobrym kierunku :) :)
Dziękuję pięknie :*)
Tona pewno nie jest tabula rasa - i - jak się zdaje
nie z serii "Poczytaj mi mamo". Ale! - Wiktorku! - nie
galopuj... - to moze być brailem.
Pozdrawiam Ewuś:)