Erotyk
Spragniona dotyku Twojej niebieskości
Brodzę we mgle zapomnienia
Słowa bezdenne…
Świat cichy, głuchy
Nieśmiertelność skryła się za drzwiami
Wołania stęsknionych dusz czerni
Czuję jak oplatasz moje usta
Tchnieniem melodyjnych słów
Grom jasności przeszywa ciało
Toń zwierciadłowych spojrzeń.
I mosty w oddali zerwane
Zapadłe drogi westchnienia.
Świat stoi ciszą skrępowany
Ciemna nić pragnienia.
W ramiona Twe wtulam się mocno
Księżycowe łzy smutku
Gładzisz delikatnie złote pukle
Szepczesz krzykiem płonącym.
Serca żywo pali
Dotyk ciał wonności.
Nie boi się ciemnych kotar nocy
Nie obce horyzonty czasu
Okrywa dusze gwiezdnym światłem
Prowadzi mlecznymi drogami rozkoszy
Odkrywa tajemnicze kody istnień.
…Miłość…
Dla wszystkich zakochanych...
Komentarze (1)
Piękny wiersz. :)