Erotyk dla następnej
"Ze wszystkich rzeczy wiecznych – miłość jest tą, która trwa najkrócej" Molier
ty – dla mnie bezimienna –
przyszłaś po mnie
to obok ciebie teraz
on każdej nocy zasypia
troszcz się o niego
ty – nowe szczęście
o jasnych włosach
które sobie kiedyś wymarzył
nie wiem czy wiesz
że uwielbia polne kwiaty
najbardziej chabry
w kolorze moich oczu
tę magnolię pod oknem
posadził dla mnie
by kwitła kiedy całował mnie
w pierwszym wiosennym deszczu
czy opowiadał ci już jak po całym
sierpniowym niebie w środku nocy
szukał najjaśniejszej gwiazdy
by nazwać ją moim imieniem
przecież to ja uczyłam go
jak szeptem sprawić
by z ramion spadł wstyd
w drżącą przepaść splecionych ciał
tańczył jak mu zagrałam
na wszystkich strunach zmysłów
głodnymi dłońmi tatuował mnie
ziemię tak niepewnie obiecaną
nasze cienie stanowią jedno
odkąd ukradliśmy szczęście
spadające kometami z obfitości
Wielkiego Wozu
nigdy nie zdrapiesz
mojego zapachu z jego skóry
każdy zawahany gest będzie z tych
których tkliwość miał tylko dla mnie
jego serce bije rytmem mojego
i choć dziś nie rozumiesz
obudzony z najgorszego snu krzykiem
zawsze będzie wzywał mnie
Tak chciałabym uwierzyć w powroty...

AmaranthGirl


Komentarze (19)
Ciekawie.
Ciekawie oddane uczucia porzuconej kobiety. Miłego
dnia.
Smutny wiersz,szkoda ze milosc ulotna,pozdrawiam
serdecznie
Pięknie opisane i duma, i zazdrość, i tęsknota.
Bardzo dobry wiersz.
Pozdrawiam cieplutko:)
Niezły,co prawda w moim
odczuciu za długi.
Pozdrawiam i głos zostawiam oczywiście:)
Dla mnie świetny.
I sporo sformułowań - perełek, jak:
uczyłam go
jak szeptem sprawić
by z ramion spadł wstyd
tatuował mnie
ziemię tak niepewnie obiecaną
ukradliśmy szczęście
spadające kometami z obfitości
Wielkiego Wozu
Jednym słowem: BARDZO!
Dobry tekst, każda rozbijająca związek powinna go
poznać. Dla mnie nie było za długo. Z każdą zwrotka
byłam ciekawa co jeszcze wymyślisz i nie zanudziłaś:))
Zaś najpewniejszą rzeczą we wszechświecie jest
zmiana:)))
Tekst smutny, ale jaki może być o utraconej miłości?
Dobrze oddałaś uczucia zdradzonej kobiety...
Niech nie wraca a czas jest dobrym lekarzem który
wyleczy twoje rany.Pozdrawiam:)
Tak bywa niestety:(
Dla mnie stanowczo za długi, za dużo słów.
Zwykle gdy ukochany odchodzi do innej emanuje w nas
nienawiść do tej następnej - w twoim utworze znajduję
tylko miłość - Pozdrawiam serdecznie
Molier się pomylił
jednak udowodnienie tego do nas należy
chociaż przestróg (zapewne) nie słyszy,a powstał
prawdziwy i ciekawy wiersz. Wykazujesz dużą
umiejętność w nadawaniu tytułów. Kolejny intrygujący.
W Twoim pisaniu jest coś intrygującego, podoba mi się,
że szukasz oryginalnych metafor.
Smutny wiersz. Pozdrawiam