Erotyka i my
Ciemna, tajemniczo głucha noc
Księżyc swym blaskiem oświetla
Ściany hotelowego pokoju
Toniemy w gorących płomieniach
Namiętności, podsycanej co chwilę
Pamiętam Twe ciało jak to,
By nie zapomnieć oddychać
Podnieca mnie każdy ślad
Twojego języka na mym ciele
Dotyk Twych krwistych ust
Opuszki Twych palców
Lecz życie chce inaczej
Zajdzie księżyc, wzejdzie słońce
Powrócimy spowrotem do swych żyć
By cierpieć i cierpienie zadawać
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.