Eschatologia
Ujrzałeś czterech jeźdzców siejących zgubę
wciąż
Wśród nich Nieskazitelny co Słowem
zwyciężał
Za Nim Wojna szalała i Głód jak jeden
mąż
Śmierć krwi morze przelała, aż przezeń
Styks stężał.
Czyści sercem zabici w białych szatach
stojąc,
Tą liczbą naznaczeni, sto czterdzieści
cztery
Krnąbrny smok złych nawraca, otchłani się
bojąc
On też zatracony przez portret końca
szczery.
Niech wróżki po wsze czasy Twego słowa
strzegą,
Że o dniu owym nie wie żadna z kart
tarota
Tobie śmierci za życia, rozwarły się
wrota.
Mądrze prawisz kto Alfą ,a kto jest
Omegą
Wszak anioły nie wiedzą, kiedy kres
żywota!
A my tak łatwopalni...cóż ludzka
głupota.
Komentarze (32)
Ciekawe są te Twoje wiersze.
Pozdrawiam
Czytając byłam w niebie,ale częściej w piekle-można
wczytać się w słowa tak bardzo,że świat realny zaczyna
się zlewać i pochłaniać nas wraz z wytworem naszej
wyobraźni...
Dziwny klimat stworzyłeś,przerażający(na mnie tak
podziałał).
ostatni wers jest tak pesemistyczny...
cóż, wszystko przemija, należy się z tym pogodzić.
carpe diem, żyjmy tak, by nie żalować ani chwili ;)
ciekawy jezyk ciekawy temat glebia estetyczna
pozdrawiam
przyznaję, że wspaniały debiut...bardzo dobrze
napisany wiersz, jestem pod wrażeniem...
Świetny przekaz i na pewno na wysokim poziomie co
świadczy o takich a nie innych zasobach Twojej wiedzy.
Świetny obraz Eschatologii powszechnej i jakby
podkreślenie marności człowieka naprzeciw ogromu
wszechświata i praw w nim rządzących .
Apokalipsa to przecież. Masz wizje Damianie,Ty Aniołom
podpowiesz.
ani dodać, ani ująć, inni już swoją opinię wyrazili,
ale wiersz podoba się.
na-prawdę dobry wiersz.... konkretny ...mądry.. ;-}
... nie potrzeba tarota, do tych prawd
Lubię sonety... a ten jest biblijny... rzadki okaz...
pozdrawiam
z kart tarota czytam-nie wiedzą fakt,co z nami i
światem będzie,bardzo interesujący wiersz,dobre
pióro,pozdrawiam
wspaniały wiersz!trzeba trochę pomyśleć przy
czytaniu.BRAWO!
dzięki za komentarz.aha jeśli chodzi o te
rymy...pomyliłam się przy przepisywaniu i zamiast
szarości napisałam radości...błąd już poprawiłam...
jeszcze raz gratuluję świetnego wiersza
pozdrawiam
Dobrze napisany wiersz, dzień sądu jak u Św. Jana. I
nasze współczesne niedowiarstwo, dajemy sie ponieść
wróżbom , czarom, a nie bardzo wierzymy objawionym
słowom. Świetnie potraktowałeś temat.
w ciekawym stylu napisany wiersz...zmusza do myślenia
swą treścią ...
Piękny sonet eschatologiczny... Jakbym ujrzał
Objawienie Janowe, więc chylę przed Tobą dziś głowę...