Europa potrzebuje
https://www.youtube.com/watch?list=PL0EEE2331CB506C19& v=cU8oS3yJ9Go
Widzisz, Europo, strumienie tej inwazji,
z nią twoje wolności spalą się jak
popioły.
Czy skończy się wielkość, stabilność, sute
stoły,
a dostatek, kulturę, zniszczą ludy z
Azji,
wygnańcy z Afryki, spiskowcy przy
okazji?
Idą przez piaski pustyń, przez morza,
żywioły,
niosą kwef na wolność, meczety za
kościoły.
Taki może być plon zachodniej apostazji.
Papież Jan Paweł II przemawiał donośnie:
"Stara Europa potrzebuje nowej
ewangelizacji".
Teraz trzeba wołać o to jeszcze
głośniej.
Nikt nie przewidzi liczby tej przyszłej
migracji.
Czy bezbożna Unia w zderzeniu z islamem
przetrwa? Jedna jest szansa – pojednać się
z Panem.
"Stara Europa potrzebuje nowej ewangelizacji" (cytat z przemówienia Jana Pawła II w Parlamencie Europejskim, Strasburg, 11.X.1988)
Komentarze (28)
Vick Thor
"nie o wiarę tu się rozchodzi"
O wiarę też się tu rozchodzi,
bo islamistów więcej się rodzi.
Wkrótce ich wiara i prawa Koranu
uczynią Europę podobną do Iranu.
Dziękuję i pozdrawiam.
Podjąłeś aktualny obszerny temat. Pozdrawiam.
Madame Motylek
„zamiast na ewangelizację, Europa postawiła na
lewactwo i apostazję”
Nie wiadomo, czy i jak zachodnia Europa, szczycąca się
tak wielkim dorobkiem kultury chrześcijańskiej,
wyjdzie z tego obecnego kryzysu wiary, wartości i
moralności. Na razie wygląda na to, że chce się wyrzec
tego dorobku, tej kultury. Powstałą w ten sposób
pustkę mogą chcieć zapełnić muzułmańscy ortodoksi,
którzy najczęściej gardzą Europejczykami z ich
kulturą, obecną i minioną. Gardzą też
równouprawnieniem kobiet, co widać było i jest – po
strojach, obyczajach, prawach i przekonaniach.
Bardzo dziękuję za wizytę i tak miłą dla mnie opinię o
moim sonecie.
Pozdrawiam.
Beata
"pomoc w takiej absurdalnej formie nie służy ani
Europie ani prawdziwym ofiarom przemocy na Bliskim
Wschodzie".
Obecnie zachodnia Europa przeżywa głęboki kryzys
wiary, wartości i moralności.
Próby zaradzenia temu dramatowi, jaki rozgrywa się na
Bliskim Wschodzie i w Afryce, polegające na
ewentualnym wpuszczeniu tutaj masowej migracji, moim
zdaniem mogą spowodować masowe, niewyobrażalne w tej
chwili, jeszcze bardziej dramatyczne skutki.
Najkrócej mówiąc obawiam się, że społeczność
muzułmańska, obecnie nie przekraczająca chyba nigdzie
w Europie około 10% całej populacji goszczących je
krajów, za kilkadziesiąt lat zdominuje te kraje i
będzie próbowała narzucić tam swoje prawa. Dlatego
napisałem o „kwefie na wolność”. Skończy się to
masowymi zamieszkami lub wręcz wojną domową w tych
krajach. Mnie już na tej ziemi nie będzie, więc nie o
siebie się boję, lecz o tych, którzy będą tam żyć za,
powiedzmy, 50-60 lat. Obym nie miał racji.
Bardzo dziękuję za wizytę i komentarz.
Pozdrawiam.
Zefir
Basia
Dziękuję za odwiedziny, komentarze i miłe słowa.
Serdecznie pozdrawiam.
takie wielkie są plebanie,
niech pokażą miłość do bliźniego,
a nie tylko dawaj, dawaj...
wierna koleżanko i wierny kolego.
Pozdrawiam serdecznie
Czy to przypadkiem nie w Ewangelii jest mowa o
miłosierdziu i miłości blźniego?
Czy Chrystus nie był otwarty i tolerancyjny, czy
dokonywał podziałów?
Chyba to On rozmawiał z Samarytanką przy studni....
Ewangelizacja to nauka otwartości na drugiego
człowieka.....
"Byłem przybyszem, a przyjęliście Mnie...."
Może od tego należałoby zacząć tę "nową
ewangelizację..."
Ale....nie znam się.
Pozdrawiam.
lubię tę formę wypowiedzi; sonet
nawet cytaty dobrze wtrącone -
ale inaczej oceniam zagrożeń skalę
bo nie o wiarę tu się rozchodzi- wcale!
bowiem to biedy hordy w desperacji
szukają wyjścia z patowej sytuacji
reszta jest tylko wtórnym czynnikiem;
czy muszę być białym europejczykiem,
inwazja obcych nam zagraża? -
welcome to the peoples of Africa, Asia!
historia bowiem lubi sie powtarzać
a na domiar wszystkiego złego
nigdzie nie widać drugiego Sobieskiego..
I zamiast na ewangelizację,Europa
postawiła na lewactwo i apostazję.
Skutki ,jak widać.
A u Ciebie kolejny cytat JPII
" wtopiony"w piękny sonet.
Pozdrawiam:)
Refleksyjnie i na czasie, czy aby na pewno zrobić coś
z tym da się ...
Wydaje mi się że ta masowa migracja i pomoc w takiej
absurdalnej formie nie służy ani Europie ani
prawdziwym ofiarom przemocy na Bliskim Wschodzie. Oby
zwyciężyła cywilizacja miłości a nie nienawiści lecz
nie tej ślepej, naiwnej ale odpowiedzialnej, liczącej
się z konsekwencjami, pielęgnującej wolność dla
przyszłych pokoleń.
Naprawdę warto przeczytać książkę "Drzewo migdałowe"
Michelle Cohen Corasanti, gorąco polecam. Pozdrawiam:)
ciekawe bardzo pozdrawiam
bardzo trafna refleksja Pozdrawiam:))