Fala...
płynie strumieniem jak spirala biała
unosząc się od podnóża Ziemi aż po
błękit
łącząc kolory natury w tańcu
rozdzielając
fala poprzeczna i podłużna
opada niczym zimne ognie
równomiernie wydawając dźwięk
falując jak wiatr harmonicznie
nakłada się na siebie jak ty i ja
rock and rolla tańcząc
Świat kręci się a my w nim
promienni jak tęcza źródłem
niczym czarodziejska kula dopełnieniem
fala odbiciem jest przenoszeniem
odwraca źródło drgań natężeniem
w powietrzu i wodzie witrażo robi się
spokojnie spoczywa przy brzegu
zostawiając bursztynowe serce
by zmienić się w świetlika i odpłynąć...
...niczym królewski motyl
2011-08-30

nea

Komentarze (7)
w:)dziękuję jak też pozdrawiam i
słoneczny:)przesyłam:)
w życiu jak na fali, wystarczy tylko kontrolować, a
fala może okazać się przyjazna.
Pozdrawiam serdecznie
Niczym królewski motyl, piękne zakończenie. Dobranoc
nea
Dobrze być na fali, nie pod nią!
Pozdrawiam!
fala - sinusoida - moim zdaniem trzeba by zachować
rytmikę do końca.
Bardzo ładny wiersz.
nie wiem dlaczego skasowano poprzedni wiersz czyżby
nie był na czasie czy wierszem w:)