Fałszywość
Zraniłaś mnie.
"Przyjaciółko"- mówiłam do Ciebie.
Zraniłaś mnie.
I wiesz? Ja Ci nie wybaczę.
Nie spokam przez Ciebię szczęścia
Wypatrując gwiazd głęboko w niebie.
Marząc..
Wiedziałaś, że go kochałam.
A Ty mnie bezczelnie zraniłaś
Wkładając tą swoją skąpą mini
Okrótnie go w sobie zauroczyłaś..
Już nie ma ratunku na to uczucie.
Już nie uratuje tego co było.
Ty jednym, niby małym gestem
Zepsułaś to, czego w mym życiu było mało...
Dziękuję za zepsucie mi wspaniałego dnia..
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.