Fascynacja
.... takie flaki w oleju dzisiejszego wieczoru...
Nikt mi nie powiedział, że fascynacja
dosięga nieba,
że jest tak bardzo szczera, a zarazem
głupia i naiwna.
Dziecinna, a tymczasem dynamiczna, jedyna w
rodzaju,
błądzi, nie myśli, gubi się na każdym w
życiu rozstaju.
Lecz wyzbyć się jej nie mogę, nie potrafię,
nie chcę,
choć walczę z nią niejednokrotnie ponosząc
iż stratę.
Nie żałuję tych klęsk, bo wiem, w niej się
odnajdzie,
uśmiech, gest, cokolwiek warte chleba nie
odejdzie.
Jednak jest silna, namiętna, urodziwa,
wspaniała,
tajemnicza do szaleństwa lecz właśnie
nietrwała.
Nie wiem czy minie, czy trwać będzie u mnie
stale,
nieważne co będzie, żyj chwilą jak na
morzu fale.
Odkrywać tajemnice chcę, w Tobie
nieustannie,
skradać się w Twój każdy szczegół bardzo
starannie.
Nie przestawać myśleć, że kiedyś to
przeminie,
a nawet jeśli, to zostanie piękne
wspomnienie.
Komentarze (4)
Dobre, pozdrawiam
Fajne pozdrawiam
BARDZO interesująca ta fascynacja, pozdrawiam
serdecznie;)
Taki zakalec ten twór. Mnie się nie podoba.