FEMME FATALE PATRZY W OCZY
Spełnienie w subtelnym tete a tete z tobą
-pożądane, wymarzone, by być w końcu
sobą.
Zerwij moja maskę, ujrzysz głębię pożogi
którą
uczyniły twoje wszechobecne oczy,
upragnione!
Szukam ich, zamiast uciekać wzrokiem.
Nie boisz się mojego spojrzenia, nie
uciekasz w popłochu,
a ja chcę rozszyfrować tajemnicę, która
jesteś…
Uderzam w twe oczy biczem mojej ciekawości!
One nie są matowe, nie świecą pustką
bezmyślności.
Pozwól mi dobić się przez nie do twojego
wnętrza,
by otworzyć podwoje twoich karminowych
ust…
Nie widzę strachu w twoich oczach, to
dobrze, dobrze
Kochany, mam go za nas oboje, bo wiem ze
jestem
femme fatale twojej i mojej
połowy…
Komentarze (3)
"Uderzam w twe oczy biczem mojej ciekawości!"-fajny
wers.
bardzo ładny ciekawy wiersz... pozdrawiam
mnie się podoba,rozmarzony...fajny,pozdrawiam