FEN
na pogardzenie sobą - czy to mistrz tworzy dzieło, czy też dzieło mistrza?
Szukając w zbrukanych chodnikach nadziei
zaglądając do kufli z gorącą kawą i
piwem
mkną poeci - namiętni karciarze
oczyszczając świat z dobra
tworząc stos rupieci
Pochylając nad trumną umarłego poety
są artyści innej miary
pożywki biorąc z marnej świata podniety
u tanich dziwek i w podniebnych knajpach
natchnienia szukają
tam gdzie go nie znajdziesz
malują bohomazy
I inni obok akrobatów pędzla
i sztukmistrzów pióra naiwni sztuk
kuglarze
nad dymiącą misą biegną w świat zajadle
goniąc muzy w frakach
na pięć nut i na siedem
na trio i na sekstet
chór, orkiestry dęte
i na grad za oknem
Wydawałoby się
że świat do nich należy
bo przyzwyczajeni tak ten świat pojmować
poświęcają się dla nas - szarych mas
społecznych
sztuki kochankowie pijani i wieczni
bardziej pijani -
mniej wieczni
Każdy z nich ponad miarę
ponad innych się wywyższa
lecz to nie mistrz tworzy dzieło
ale dzieło mistrza
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.