Fiki miki - ostatnie chwile liryki
Najważniejsze, że rano ucieknę
```````````````````````````````
I roztopię się. Rozwieję.
Tylko echo oszaleje:
Wracaj... wraaacaj...
Lecz ja będę już daleko
w snach zielonych pod powieką.
A ja będę już cierpieniem,
cienia swego będę cieniem.
(Wracaj... wraaaacaaaj...)
Płonąc w ogniskach będę myślał
```````````````````````````````
Jak mam wskrzesić cię wierszami?
Jakim śpiewem? Obrazami?
Już nie starcza bycie cieniem,
mam cierpienia być cierpieniem?
Echu wołać mnie nie warto:
Wracaj... wraaacaj... - wrócić warto.
A może podejdę do tej dziewczyny
nad brzegiem i...
``````````````````````````````````
Tu mam rację. Z tym się zgodzę!
Będę czaplą... jestem. Brodzę!
Już częstuję szczupakami,
już wachluję ją skrzydłami.
Ona patrzy, łza jej spływa,
potem mówi:
- Czaplo siwa!
Unieś mnie w wysokie nieba,
w rzeki słońca, gwiezdne łąki.
W zapach pieczonego chleba,
w najbarwniejszej tęczy pąki.
Hmm... fajnie. Ale czy wrócę?
`````````````````````````````
Pewnie już zostanę w niebie.
Kiedy spojrzysz w noc samotną,
mrugnę gwiazdą, że cię nie wiem.
To ja będę. Daję słowo!
---
http://tinyurl.com/n9dqsf6
Komentarze (18)
Przepiękna liryka!
Urzekasz każdym słowem.
Pozdrawiam serdecznie :)
Witam serdecznie i dziękuję za poświęcenie chwili
uwagi wierszowi :)
Cudeńko, jak zwykle - nie rozczarowałam się. Chciałoby
się zawołać - jak to echo: Liryko! Nie znikaj!!!
(Zwłaszcza Liryko Marka Submarina).
Piękna liryka, klimat wiersza wciąga bez reszty:)
Jest klimat jest magia to co lubię w wierszu, takie
właśnie fiki miki.
Oj, a czaplą zaczarowałeś jeziornie:))))
ładny jestem pod wrażeniem, pozdrawiam cieplutko
Umieć tak zaczarować słowa, aby piękną baśnią
popłynęły. Och, wielki talent masz Yellow.
A peel ciekawie wypuścił się w ostatnią podróż
wyobraźni. Pozdrawiam :)
Ucieczka w sny zielone to dobry sposób na
samotność.Pozdrawiam.
Krótka miłość lecz płomienna,
zapisała się w pamięci
Widać że i w niebie wiedzą
o miłości wszyscy święci
Pozdrawiam serdecznie
Odebrałam, jak opowieść o "krótkiej miłości",
przygodnej, letniej /mówią: wakacyjna/ i rozterkach -
odejść, zostać /bo "obiekt" kuszący/:))
Piękna liryka.
Zatrzymało, zaintrygowało, zafascynowało:) Mało,
mało...chcę jeszcze-:)
Pozdrowienie
Ciekawe, wciągnął nietuzinkowym podejściem do tematu
:)
Pozdrawiam
Pewnie znowu daleko odbiegam od tego, co chciał
przekazać autor,
ale odebrałam te cztery obrazy, jako rozważania na
temat życia po życiu. Bardzo dobrze się czyta i klimat
magiczny. Miłego dnia.
Jestem pod wrażeniem :) pozdrawiam
Witam:) czytam i czytam i wczuwa sie w Twoją liryke i
chłone te słowa
ulotność chwil obrazy przed oczami
tylko troszku smutno mimo tych gwiazd migajacych na
niebie
pozdrawiam:)