Finezja w Edenie
dla Ciebie
pod osłoną nocy czarów
w piwnicy upojona
Château Margaux
skruszyłam łzy
słodkie jak sen
miłością płynące
czerwienią...
gorączka rośnie
kolejny kieliszek w dłoni
Screaming Eagle
dotykam nie moje sny
czas znika z cherubinowym łykiem
płonie ogień
subtelna degustacja
Jeroboam Chateau Mouton-Rothschild
zakwitam
dusza duszę spotyka
powiedz
gdzie dziś będziesz śnił...
"Wszyscy jesteśmy śmiertelni do pierwszego pocałunku i drugiego kieliszka wina." (Eduardo Hughes Galeano)
Komentarze (101)
Krzysztofie,
ciekawe bo ja też:)
serdeczności:))
hmm ja! w cieplutkim łóżeczko. Z cieplutka podusią u
boku.
;)
coś Ty taki kąśliwy;) samogonu nie pijam, znowu
czytasz po łepkach:))
uśmiechnij się Tomaszu,
łap uśmiech:))
..żem oczarowany jest wierszem i to powinno Tobie
wystarczyc do szczescia jak Pawlakowi samogonu na
chrzcinach Ani;)))
:(
Nie odpowiedzialem peelce i nie mam zamiaru tego
robic, odnioslem sie do stylu w jakim napisalas ten
wiersz...;)
aTOMashu
pytanie było innej natury;)
miłego dnia:)
dziękuję
WOW!
Jakbys wlaczyla siodmy bieg w poezji... klaniam sie i
wychodzac zamiatam przed wierszem kapeluszem;)
Waldi
a u mnie sniegu po kolana, nie ma kto odśnieżyć ;)
a u nas -7 stopni i ładnie biało ...to lubię ...
Witaj Waldi,
u mnie zasypało:)
Witaj skarbie piękną zimową porą .. ...
Elenko
już nie mogę się doczekać:)
buziale:)
Robercie
:)
;)
Promyczku
miło, że zajrzałaś
serdecznie pozdrawiam:)