Firanka-wariatka
noc długa ale starczy łez
aby zatopić w nich pokój
gdzieś za oknem wyje pies
co nosem wyczuł niepokój
przez okno na chwilę wpadł wiatr
żeby z firanką zatańczyć
lecz uciekł tak szybko jak wpadł
tylko firanka wciąż tańczy
już księżyc usłyszał twój płacz
i wciska swą łysą głowę
lecz widząc twój smutek aż zbladł
i zmniejszył się o połowę
uciekli już księżyc i pies
i wiatr co chciał sobie potańczyć
zmieszani widokiem twych łez
firanka-wariatka wciąż tańczy
rymowane.blogspot.pl
autor
ZiKo
Dodano: 2012-07-13 06:42:06
Ten wiersz przeczytano 786 razy
Oddanych głosów: 16
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (4)
Podoba mi się ten wiersz.
Bardzo! :))
dobry klimat wiersza - podoba mi się :)
pozdrawiam:)
Wiersz ciekawy i metaforyczny.Pozdrawiam serdecznie:)
ładne nawiązanie do "Małgośki" Maryli Rodowicz :-)
dobry wiersz, który doskonale się czyta, ciekawie i
metaforycznie