Fistaszki
..twardy orzech do zgryzienia, czy to fraszki czy fistaszki..
Gdy zamiast poezji
wzrusza matematyka,
to duch tej pierwszej
w ułamku znika.
Z lotu ptaka widzi i wie -
taki orzeł z niego
Za wysoko wzleciał -
nie zauważył domu rodzinnego.
Proszę o łagodny wymiar kary, to pierwsza próba:)
autor
mixitup
Dodano: 2014-10-30 09:10:15
Ten wiersz przeczytano 3138 razy
Oddanych głosów: 52
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (82)
Nie lubię matematyki...poezję Tak:) Pozdrawiam
Witam, bardzo ciekawie i ładnie napisałaś, mnie się
podoba. pośmiałam się przy tym, dużo humoru...nie
istotne czy to fraszki, czy fistaszki, najważniejsze,
że są zabawne...bardzo fajne. pozdrawiam serdecznie.
miłego dnia. dziękuję za odwiedziny.
Gdy zamiast poezji
wzrusza matematyka,
to w wierszu herezje
wena ułamkiem = zanika.
i tu z lotu ptaka nawet widać że serce matematyka
różni się bardzo od serca polonisty.....
Czy fistaszki, czy mnie, mnie się podobają i tyle.
Pozdrawiam serdecznie:-)
Jak wysoko? Jest niedaleko bardzo wysoki wiatrak zanim
tam dotrę są po drodze spore budowle i komin ciepłowni
- wysoki.
Na początek poszukam w okolicy odpowiedniego drzewa.
Wsłuchaj się jutro w odgłosy jeśli jakiś przypomni ci
upadek to znaczy że mi się nie udało.
Pozdrawiam
"Matematyka to matka wszystkich nauk", a biedny ten
kto tego nie widzi.
misiaala, dziękuję :)
ołówek, zgadzam się zacząłeś z górnej półki
rozśmieszając, aż boję się gdzie teraz wejdziesz, żeby
zaskoczyć śmiechem:))
Koncha, jak to dobrze, że nie udało się temu komuś
wystraszyć... dobrze, że znalazłaś siłę lub upór, żeby
zostać:)))) Szczerze się z tego cieszę i macham łapką
życząc ...czego tylko chcesz:))))))))))
Mixitup, pierwszy "fistaszek" przypomniał mi, jak już
na początku, chciałam zwiać z Beja, gdy ktoś zaczął mi
wyliczać zgłoski, rymy i rytm, którego niby nie było w
tym, co przekazałam od siebie.
Czułam się jak zbity pies, który na dokładkę dostał
kopniaka.
Pozdrawiam cieplutko, życząc
pełnego kosza fistaszków:):):)
Pierwsze wejście było niezłe trochę cie
rozśmieszyłem.
Ale ty rzuciłaś mnie na łopatki...
ach te kobiety...
pozdrawiam
czy to fistaszki czy nie - nieważne...
fajna treść szczególnie w pierwszej części
czy to fistaszki czy nie - nieważne...
fajna treść szczególnie w pierwszej części
wojtasku, Baba Jaga, Wenuszko dziękuję, że obyło się
bez kary i pozdrawiam serdecznie:)
Fistaszki pyszne, poproszę o dokładkę :) Miłych snów
Renatko :)
Bardzo fajnie i prosimy o więcej.Pozdrawiam
serdecznie:)