fjunerał
na pewnym pogrzebie woda spływa
brudnymi strużkami w pozostawiony
ślad. trajektorie spadających grudek
rażą nieskoordynowaniem. liść
długo wybiera ofiarę na której osiądzie
i przyklei się awersem na znak
spokoju. pani poprawia napisy, a pan
patrzy w dół. jednak nie
wszystko jest pewne. ciemność skryła się
pod wiekiem, a światłość wiekuista.
Piątnica - listopad 2009
autor




Wojciech J. Pelc




Dodano: 2017-03-18 17:14:27
Ten wiersz przeczytano 759 razy
Oddanych głosów: 15
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (23)
Wszystkim dziękuję za wizytę i pozostawione komentarze
:)
@ grusz-ela, w Piątnicy napisałem kilka wierszy jakos
tamtejszy klimat mi pasuje, choć nie pisze ich na
cmentarzu ;)
@ Krokodylla - widziałem poprawki, jest OK
@ szara mgła - zgadza się, wiersz był juz publikowany
w innym miejscu
@ demona - tak, zapis zamierzony
Bardzo ciekawe.
Bardzo dobra refleksja.Pozdrawiam:)
Planowanie pogrzebu ? Niektórzy o ironio żyją tak, by
ten był wspaniały. A więc memento mori...
Pozdrawiam
smutna refleksja...ciemność skryła się pod
wiekiem...pozdrawiam
Sugestywny opis. Do mojej wyobraźni przemówił, choć ta
bywa ospała i niechętna;-)
Wiersz.
b.db. wiersz.
To tylko poza wobec nieuchronnego.
*funeral
Naprawdę świetny! Moje klimaty
Będę nawiedzać często