Fotografia
Stara wyblakła fotografia,
nie widać
że oczy miałaś zielone.
Na jedwabną nić
nawlekam wspomnienia.
Słowa zbędne,
ciągle żyjesz w mej pamięci
mamo.
Odeszłaś w lipcowy wieczór,
w czas wielkiej powodzi.
Lipy zmęczone
westchnęły,
kiedy ostatnim oddechem
pożegnałaś życie.
Czy ślepota,
pozwoliła Ci dostrzec światło.
A może na rajskim progu
odzyskałaś wzrok.
Już widziałaś
---------------wiedziałaś.
autor
Kropla47
Dodano: 2018-11-03 09:41:50
Ten wiersz przeczytano 1637 razy
Oddanych głosów: 41
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (41)
wspomnienia bardzo bolą:(
ponieważ pokasowałaś wiersze, normalnym jest, że
niektóre muszą powrócić.
wspomnienie o odejściu matki musi boleć. ja ten ból
poczułem.
pozdrawiam Kaziu :):)
Pięknie.
Tak, był już na Beju...miłego dnia wszystkim;)
Też mam takie nieodparte wrażenie, co mily i
krzemanka...Jakbym znał?.
Miłego dnia : )
Piękny, poruszający wiersz. Pozdrawiam :)
Pięknie i wzruszająco ujęłaś
swoją nieprzemijającą tęsknotę
za matczynym ciepłem.
Serdecznie pozdrawiam.
Wzruszający wiersz, przytulam
Wiedziałaś Mamo.
Wiedziałaś Mamo.
http://wiersze.kobieta.pl/wiersze/matka-487167
Wiem Kaziu jak to boli, tarmosi, przypomina,
pobudza do refleksji...i nic, znowu od nowa.
Cudownie pozdrawiam i dziękuje za ten wiersz.
Wzruszyłaś.
Pozdrawiam.
Poruszający wiersz.Piękny.Pozdrawiam.
wzruszające wspomnienia przeplecione refleksją.
Bardzo piękny wiersz wzbudzający
wspomnienia,pozdrawiam serdecznie Kaziu :)