Frustracja

Po przeczytaniu "gry wstępnej" trafiłem na
"frustrację". Przypadek? "Nie ma nic za friko" - ten
wers pasuje do obu wierszy.
(+)

Dzisiaj już tatuaże tak nie rażą o ile w pracy są
zakryte...z czasem to będzie normalka, za dziwaka będą
brać tego bez ani jednego tatuażu...tak myślę...:)
Pozdrawiam :)

Dzisiaj ja mam taki dzień...
Miłego wieczoru:)

ciekawie opisana jedna z form dyskomfortu
to prawda, że nic nie ma za darmo
pozdrawiam :)

Kto nie widział diabła niech spojrzy na tatuowanego
Popka. Wczoraj tańczył w TV jako "gwiazda".
Ohyda!

Kapitalnie Anno!

Od 89 roku obserwuję to polepszanie doli zwykłego
człowieka...

Bez ostatniego wersu czytam, ale mogę się mylić, bo
nie znam się.

Pozdrawiam ciepło :-)

Ciekawy wiersz.Pozdrawiam.

Bardzo dobry wiersz z życia wzięty. Pozdrawiam i
dziękuję :)

Jakoś mi tatuaże nie przeszkadzają mam na sobie ich
wiele.Pozdrawiam

Gdy frustracja Cię dopada idź na spacer ,cicho z
niebem pogadaj...

jeszcze dodam, bo przeczytałam kom. Jastrz - z
tatuażami nikt nie zatrudni w danym zawodzie,
placówce, nie ma opcji, np. w szkole,
edukacji...urzędach... Bycie zatrudnionym w określonym
miejscu nie pozwala na pozostanie sobą, jeśli masz
tatu to musisz go ukrywać, i nie robić go tam, gdzie
byś chciał, czyli żeby nie było to widoczne. Znam z
autopsji - musiałam chodzić w długim rękawie latem.
Dodatkowo takim, który nie prześwituje. Męczarnia,
chodzenie w masce, udawanie kogoś kim się nie jest i
niemożność realizowania siebie...bycia
Mała dygresja.

Przypomniał mi się film "Trzy billboardy za Ebbing,
Missouri" - świetny!

nie pozwalam grzebać w moich tatuażach - też świetne.

z uprzedzeniami się nie wygra
nawet gwałtem

pamiętam te wszystkie lustracje...pozdrawiam.

Z życia wziete
Serdeczności

bardzo dobry życiowy :-)
pozdrawiam