Fryzurka
Głupawy wierszyk z cyklu "Bardzo stare dowcipy w formie rymowanej". Zapraszam:)
Michał przez panie gościu chwalony,
czysty, zadbany i ogolony.
Ubiór swój nosi schludny szalenie
gdyż na ogładę ma wciąż baczenie.
Także przez szefa jest doceniany,
zawsze pachnący, oraz zadbany.
Nie ma w nim złości, ani krzty drania,
wzniosły wzór godny naśladowania.
Dziś też nie złamał żadnej zasady.
O świcie ćwiczył pompki, przysiady.
Golenie, oraz masażyk lica
i nie obejdzie się bez prysznica.
Smaczne śniadanko, płatki i kawa
to na brzuch płaski najlepsza strawa.
Jeszcze garnitur, perfumy modne
i mokasyny bardzo wygodne.
W końcu fryzurka, gdy ktoś zapyta,
więc szybko grzebień i szczotkę chwyta.
Widząc trzy włosy myśli, - się śpieszę
zatem na boczek wszystkie zaczeszę.
Zaczął przygładzać je tak w skupieniu
dotąd, aż dojrzał włos na grzebieniu.
- Teraz wyborem wielkim nie grzeszę,
szybko z przedziałkiem się więc uczeszę.
Znów zaczął ostro czesać i gładzić,
żeby z wyzwaniem sobie poradzić.
Lecz rozczarował się przy tym srodze,
gdy ujrzał drugi włos na podłodze.
Patrzył nań chwilę wzrokiem szalonym,
gdyż galanterii złamał kanony.
Jak nigdy poczuł się załamany,
że jest niechlujny, gdyż rozczochrany.
Komentarze (19)
Bardzo zabawny wierszyk :))
Pozdrawiam
Fajnie, można się pośmiać. Moja znajoma tak
tapirowała,że już całkiem wyłysiała. Wszystko z
umiarem. Serdecznie pozdrawiam.
:) Czarująca fryzurka
Ale jednemu na wagę złota
wypaść nie przyszła nigdy ochota
i tak się prężył i tak się puszył
że czerwieniały ze wstydu uszy
Z uśmiechem i podobaniem czytałam. Pozdrawiam
serdecznie z podobaniem:)