O gajowym Jerzyku 105
Gajowy Jerzyk koło wsi Głucha ,
omal nie oddał niedawno ducha.
Żona jadąc po zakupach
nie dostrzegła raptem słupa.
Rozbiła na nim jego… malucha.
Gajowy Jerzyk z miasta Pakości,
za młodu służył w wojskach łączności.
Całe lata zapatrzony
w przewody i telefony.
Dzisiaj... kabluje nawet swych gości.
Gajowy Jerzyk kiedyś pod Sztumem
od swej mądrości wpadł w wielką dumę ,
a nawet w egzaltację.
Bo raz zjadł na kolację
w mig złote myśli razem z... rozumem.
Komentarze (17)
wywołałeś szeroki uśmiech!!
Jak zawsze z uśmiechem Gajowy przychodzi.
Pozdrawiam serdecznie :)