O gajowym Jerzyku 183
Gajowy Jerzyk tak żalił się nad Sanem,
mówili o nim we wsi, że jest bałwanem.
Bo seks mu tylko ciągle w głowie,
nie odpuszcza pannie i wdowie.
A on po prostu już był erotumanem.
Gajowy Jerzyk ze wsi Długi Kąt,
cenił opinię własną oraz sąd
W dodatku go chwalili,
że nigdy się nie myli.
I to faktycznie największy był błąd.
Gajowy Jerzyk ze wsi Boruty,
całymi dniami chodził jak struty.
Kury przestały się nieść
a on nie mógł tego znieść.
Zaczął więc uczyć tego koguty.
Komentarze (13)
Genialne limeryki. Nie dawno nie pisałem swoich prawie
limeryków muszę odświeżyć cykl
.
Gajowy Jerzyk z Lublina
Zbudował pomnik Stalina.
Mówił: "Nie kocham go, ale
Ta radość gdy go obalę
I selfie zrobię w ruinach"
Podobnie jak poprzednicy zachwyciłam się erotumanem
:))
Pozdrawiam :)
Ha ha.
Jerzykowi koguty zaczną znosić jaja
bo on ma tytuł erotumana ;)
Pieję ze śmiechu ;)
No i poruta. A nad Jerzykiem - chyba Boruta straż
trzyma.Tak kury pieją:)
Rozsławiłeś gajowego, być może już czas by awansował.
Udanego popołudnia.
Gajowego wiesz, każdy pragnie,
patrz jak Ci miast zabraknie.
Miłego wieczoru Maćku.
Ukłony dla mistrza.
:)
Pozdrawiam
Świetnie Maćku, zostawiam głosik, pozdrawiam.
Dziękuję za uśmiechy, Maćku.
Pozdrawiam serdecznie :)
Erotuman sprawił, że roześmiałem się w głos.
Miłego weekendu Maćku. :)
erotuman jest super! (mógłby być jeszcze eurotuman)
U Ciebie Maćku zawsze fajne, udane limeryki.
Pozdrawiam.