O gajowym Jerzyku 189
Gajowy Jerzyk z miasta Żagania
przyniósł swe fraszki raz do wydania.
W redakcji poczytali
taką ocenę dali,
To nawet nie jest już grafomania.
Gajowy Jerzyk z miasta Zegrzynka,
pojechał kiedyś do Ciechocinka.
Lecz kiepskie były wczasy,
choć hotel pierwszej klasy.
Bo już tam była papla kuzynka.
Gajowy Jerzyk koło Zbaraża,
rozmyśla wciąż i tak to wyraża
który zięć będzie lepszy.
Ten co słodzi czy pieprzy ?
Córeczka wyszła wnet za kucharza
Komentarze (18)
Oj Macieju, co robicie!
Ze smiechu mnie udusicie!
Jak zwykle super :)))
Jerzyk gajowy ma pracę z głowy,
po kraju hasa jak kucharz Okrasa,
Pozdrawiam
Wszystkie bardzo udane:)
:)
Wszystkie świetne Ale ostatni chyba genialny.
Udane limeryki :)
- trzeci naj :)
Fajne są Twoje Limeryki,proszę o kolejne,pozdrawiam
ciepło :)
I znowu z uśmiechem przyszyłeś.
Twój Jerzyk się rozbrykał i coraz lepsze przeżywa
przygody.
Udanego dnia Maćku.
:) Czekam niecierpliwie.
Ostatni bardzo...
:)
Ukłony Maćku
:))
uśmiechnęły od rana,,pozdrawiam:)
Aniu,
chyba napiszę ci limeryk o twoich słodkich korektach