O gajowym Jerzyku 296
pierwszy limeryk dedykuję Gminnemu Poecie za podsunięcie tematu
Gajowy Jerzyk koło Murmańska,
stwierdził, że siadła erotomańska
jemu chuć a jak trwoga,
to do seksuologa.
Teraz bzyka… jak mucha hiszpańska.
Gajowy Jerzyk ze wsi Wołkowyja,
pomagał kiedyś kuzynce u stryja.
Namotał przędzy Ali,
teraz się wszędzie chwali,
że nikt jak on już… tak nie nawija.
Gajowy Jerzyk raz w mieście Nakło,
ujrzał że mu na ścianach wyblakło.
Malarz jego pocieszał
i kolory wciąż mieszał,
Z nadmiaru farby metrażu brakło.
Komentarze (10)
Lubię tego rozrabiakę - Jerzyka :)
Maćku roześmiałes...
dziękuję;)
Jak zawsze bardzo dobre i z humorem :) Pozdrawiam
serdecznie +++
Dziękuję i zostawiam dużego plusa:)))))
Pierwszy mnie powala, a hiszpańska mucha, cacuszko.
Serdeczności.
Z uśmiechem :)
Plus za limeryki zostawiam.
Witam Jerzyka ...
najbardziej ostatni (z podteksem czytam)
Wszystkie fajne i humor niosą. Udanego dnia z pogoda
ducha:)