O gajowym Jerzyku 343
Gajowy Jerzyk gdzieś tam pod Kłosem,
użalał bardzo się nad swym losem.
Nie zaznał nigdy idylli,
i nawet podczas wigilli,
baba nie rzekła nic… ludzkim głosem.
Gajowy Jerzyk z Dobrego Miasta,
nie umie upiec żadnego ciasta.
Nawet tort czy rolada,
chociaż do formy wkłada.
Wychodzi zawsze… bryła kanciasta.
Gajowy Jerzyk kiedyś w Kampali
a tam go miło też powitali.
Wtedy z miną fachowca,
upiekł dla nich… makowca.
Trzy dni od maku wszyscy pospali.
Komentarze (24)
Witaj Maćku
Teraz odpaliłem i zrobiło mi się wesoło. Jeżyk
przejdzie do historii to Ci gwarantuję Pozdrawiam
serdecznie Szczęśliwego Nowego Roku 2021
bardzo wszystkim dziękuję za komentarze
:) Jerzyk z tą babą ma raczej słabo, ale limeryk
wyszedł mocny.
Wszelkiej pomyślności w nadchodzącym 2021 roku:)
Fajnie :)
Super limeryki :)
Jak zwykle super.
Życzę dobrego czasu :)
Osobiście! z Twoich limeryków wybieram drugi i trzeci.
Całość super, z uśmiechem.
Pozdrowienia jeszcze świąteczne, niech czas
sylwestrowania darzy się Tobie.
:)) a to ci gajowy :)
Uśmiechnięte pozdrowienia
Pozdrawiam z uśmiechem :)
Witam i pozdrawiam Świątecznie i widzę że pełnych
ciast zapachu
Witam gajowego ...
Witaj Maćku:)
Jerzyk zwiedził kawał świata:)
Jak zawsze w w punkt:)
Pozdrawiam:)
Nie ma to jak gajowy Jerzyk rozbawi i poprawi
humor.świetne.Pozdrawiam bardzo serdecznie.
Witam Gajowego Jerzyka po świętach jak widać jest w
dobrej formie :))
Jak zawsze świetnie :) Pozdrówka!
Był na wigilię Jerzyk w Babiętach.
Chciał tam podsłuchać w szopie zwierzęta.
Wziął dla rozgrzewki
Kwartę nalewki.
Co było dalej - dziś nie pamięta.