O gajowym Jerzyku 383
raz jeszcze ...warmińskie
Gajowy Jerzyk z Reszla (warmińskie)
ma oczy duże jak koła młyńskie,
co dnia od prosiąt kwiku.
Tylko dla nich w chlewiku,
układa często wierszyki świńskie.
Gajowy Jerzyk koło Kętrzyna,
spotkał tam pannę, świetna dziewczyna.
Zadurzył się w Kalinie,
będzie czekać w Olsztynie.
Wsiadł do pociągu lecz do… Wolsztyna.
Gajowy Jerzyk był pod Ornetą,
podglądał panny długą lunetą.
Policjant na posterunku,
napisał w krótkim meldunku:
,,Szukał swej muzy,bo jest poetą,,.
Komentarze (20)
*3
33 x na tak
z uśmiechem pozdrawiam
ciekawią mnie te fraszki "świńskie"
pozdrawiam Mistrza limeryków
:)
pozdrowienia od gajowego
i do miłego...
Bardzo mi się podoba trzecia ale dwie pozostałe też
fajne. Pozdrawiam :).
PS. Wysockiego lubię. Może kiedys przetłumaczę jakąś
piosenkę, albo napiszę coś o nim...
Gajowy Jerzyk raz w Jezioranach
Poznał dziewczynę i na szampana
Miał z nią ochotę.
Dziewczyna potem
(Po degustacji) jest niewyspana.
uznaję
porównałem z mapą Warmii
i ujdzie : trochę większe koło Kętrzyna
Trzeci najfajniejszy :)
Fajne.
jest z gatunku niedokładnych
Januszu- gubisz rym ;-)
może po prostu:
Gajowy Jerzyk w Reszlu Warmińskim
-||-
bardzo fajne!!!