O gajowym Jerzyku 415
Gajowy Jerzyk z gminy Drohiczyn,
dziwił się, czemu nie jest leśniczym?
Zna przecież wszystkie drzewa,
wie jaki ptak jak śpiewa.
Naprawdę zna się, ale na niczym.
Gajowy Jerzyk raz pod Rowami,
zaprosił kumpli na klops z grzybkami.
Wkrótce kiepsko się czuli
od brzucha strasznych bóli.
Pomylił bowiem kurki z gąskami.
Gajowy Jerzyk z małej Chobieni,
na Beju pisał aż do jesieni.
Smutek gościł na twarzy,
bo nie miał komentarzy,
więc z żalem wrócił do swych jeleni.
Komentarze (16)
O gajowym Jerzyku zawsze chętnie czytam. Tym razem
także. Dobrej nocy życzę Maćku:)
dziękuję wszystkim miłośnikom , zwłaszcza mykologii
Fajne (ale chyba pomylił gąski z muchomorami)
Aż mi się chwilami robiło żal gajowego Jerzyka -
limeryki Autora mają moc.
Pieczarki będą najbezpieczniejsze- te ze sklepu niech
sobie kupuje.
A kurki- ( kokoszki- w gw. warm) czy gąski (gajśki- w
gw. warm) to lepiej nie. A do lasu tylko oddychać-
grzybów nie zbierać- jak się nie zna.
Powiedz Jerzykowi na pocieche,
ze limeryki sa za to "w deche". :)))
PoZdrowka. :)
Super! Co do grzybów to jest i grzybek bardzo podobny
do kurki na takiej chudej nóżce. Oczywiście też do
jednorazowego spożycia. :-)
Pozdrawiam
I znów nie masz racji jastrzu bo gąski występują w
odmianach : jadalnej gąski zielonej oraz trującej
gąski tygrysiej. Jerzyk jest notorycznym pechowcem i
mógł nie odróżnić gąski od kurki ale ty -
,,fszystkowiedzoncy miszczó,, nie wie,że gąska ma
gatunki jadalne i trujące?
uuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuu
Kumple niesłusznie oskarżają Jerzyka. Nawet jeśli
pomylił kurki z gąskami (a naprawdę trudno je pomylić)
to i jedne i drugie grzyby są jadalne.
Fajne wszystkie,
a Gajowy Jerzyk zapewne nie potrafi umiejętnie zagaić,
dlatego nie został leśniczym,
pozdrawiam serdecznie:)
Ironiczne i sympatyczne. Pozdrawiam
Jak zawsze fajne wszystkie :)
Pozdrawiam :)
Wszystkie fajne z uśmiechem czytałam. Pozdrawiam
cieplutko:)
Super :))
Jak zawsze wszystkie super. Pozdrawiam Maćku :)