Gąsienica Madzia
Madzia, gąsienica mała,
na pokrzywie zamieszkała,
zazdrościła motylowi,
że on taki kolorowy.
Ona niezbyt urodziwa,
między liśćmi się ukrywa.
Krótkie nogi, grube ciało,
jakby tego było mało,
on nektary słodkie spija,
jej pokrzywą się odbija.
" Zieleniny mam już dość,
lepszy będzie dla mnie post! "
Owinęła się niteczką,
bielusieńką niby mleczko
i w kokonie jak w śpiworku,
śpi już chyba gdzieś od wtorku.
Z gąsienicy pewnym rankiem,
przemieniła się w poczwarkę.
o lataniu Madzia śniła
i natura sen spełniła.
Gdy minęły dwa tygodnie,
Madzi ciasno, niewygodnie
i próbuje wyjść na chwilę,
wyszła – była już motylem.
Zgrabna, piękna rusałeczka,
wdzięcznie leci do słoneczka,
fruwa razem z motylami
i zachwyca się kwiatami.
Komentarze (25)
no i fajna bajeczka :)
już mi się kończą pomysły na oryginalne komantarze, ja
się naprawdę tym zachwycam!
no to ja od dzisiaj proszę do mnie mówić Madzia ,bo
,,Krótkie nogi, grube ciało,
jakby tego było mało,"-to o mnie;)
Uroczy,,slodki wierszyk,,,na "poczytaj mi
mamo",,,pozdrawiam cieplutko z daleka.
Piękności potrzeba brzydoty, by zaistnieć, choć nie
zawsze./gąsienica-motyl/ Bardzo fajnie się czyta bajki
dla dzieci, które są obrazowe. Chętnie przeczytam go
raz jeszcze :-) swojemu wnusiowi :-)
super wierszyk, super lekcja...
Masz talent do pisania bajek. Sa lekkie i takie
sympatyczne.
dobry jak zawsze......:)
Przeczytałam ten wiersz z przyjemnością , pozdrawiam.
Kilciku Twój wiersz jest przesłodki, pozdrawiam:):):)
No i tak to gąsienica Madzia weszła przebojem do beja
.
Wnusio mówi, że piękny wiersz, no i w końcu wiemy skąd
biorą się motyke;)
To co gąsienica nazywa końcem życia..mędrzec zwie
motylem" - chińskie :)..Za Madzię punktów parę u mnie
nabiłaś :).. M.
jesteś niesamowita w pisaniu w takim stylu....wręcz
wiersz jak miodek....a ja z czystą przyjemnością go
zjadam...hehehe...tzn czytam:)....śliczny
wiersz....pozdrawiam...
lekki i wdzięczny...pozdrawiam :)